Czwartek, 11 września 2025 r. 
REKLAMA

33-latek oskarżony o usiłowanie zabójstwa 8-letniego syna partnerki

Data publikacji: 11 września 2025 r. 10:31
Ostatnia aktualizacja: 11 września 2025 r. 12:23
33-latek oskarżony o usiłowanie zabójstwa 8-letniego syna partnerki
Fot. Anna Gniazdowska  

33-letni Mateusz K. stanie przed Sądem Okręgowym w Koszalinie pod zarzutami znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 8-letnim synem partnerki i usiłowania jego zabójstwa – podała prokuratura okręgowa. W sylwestra w mieszkaniu w Krosinie mężczyzna włożył chłopca do wanny z gorącą wodą.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk poinformowała PAP w czwartek, że Prokuratura Rejonowa w Białogardzie skierowała do sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi K.

33-latek stanie przed sądem za znęcanie się nad 8-letnim synem partnerki, usiłowanie zabójstwa chłopca, powodując u niego długotrwałą chorobę realnie zagrażającą życiu i istotne zeszpecenie ciała.

W śledztwie ustalono, że oskarżony znęcał się nad chłopcem od września do 31 grudnia 2024 r. w Krosinie w powiecie świdwińskim.

- Wyzywał go słowami wulgarnymi, szarpał za włosy, stosował kary polegające na zamykaniu go w pojemniku na pościel. 31 grudnia 2024 r., działając ze szczególnym okrucieństwem, włożył chłopca do wanny napełnionej gorącą, sięgającą 100 stopni Celsjusza, wodą, godząc się, że pozbawi go życia – przekazała prok. Dziadczyk.

Chłopiec przeżył, ale doznał ciężkich, rozległych poparzeń od drugiego do czwartego stopnia, głównie rąk, nóg, podbrzusza i twarzy. – Skutkiem była martwica skóry i potrzeba jej przeszczepów, co stanowiło długotrwałą chorobę realnie zagrażającą życiu i istotne zeszpecenie ciała – poinformowała prok. Dziadczyk.

33-latek początkowo w śledztwie twierdził, że kąpiel chłopca w gorącej wodzie była nieszczęśliwym wypadkiem, do którego doszło pod jego nieobecność. Jak mówił, przebywał w piwnicy, gdy usłyszał krzyk dziecka, które poszło się kąpać. Później przyznał, że włożył syna partnerki do tej wody „za karę". Matki chłopca nie było wówczas w domu.

Mateusz K. po zatrzymaniu usłyszał zarzuty spowodowania obrażeń u dziecka, znęcania się nad dzieckiem i narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na zmianę kwalifikacji czynu i przedstawienia 33-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa.

Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 15 lat albo dożywocie. 

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ehh
2025-09-11 11:00:15
Typowa katolicka patologia.
Kolejna
2025-09-11 10:51:19
A dlaczego współwinna nie jest matka, dla której ważniejsza była obecność byle jakiego chłopa w domu, od losu jej dziecka? Takie historie notorycznie pojawiają się w mediach i nic się nie zmienia w tym kierunku.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA