– Kwota wdrożenia tak zwanej dobrej zmiany w miejskiej oświacie to około 5 milionów złotych – twierdzi Przemysław Krzyżanowski, wiceprezydent Koszalina i szef Komisji Edukacji Związku Miast Polskich.
Samorządowiec jest po rozmowach z dyrektorami wszystkich szkół podstawowych i gimnazjów w Koszalinie. Wynika z nich, że 113 nauczycieli zostanie zwolnionych, a powodu niżu demograficznego jedynie Gimnazjum nr 11 przy ulicy Sportowej (jedno z czterech samodzielnych) będzie przekształcone w przyszłą 8-klasową szkołę podstawową. W zapowiedzi minister edukacji Anny Zalewskiej, że oświacie potrzebni są psycholodzy, logopedzi i terapeuci, widzi zagrożenie dla samorządów.
– Wolnych środków na zatrudnienie takich specjalistów nie ma – uważa wiceprezydent Koszalina.
Zdaniem Przemysława Krzyżanowskiego, wdrażana likwidacja gimnazjów jest niepotrzebna. Jako dowód ignorowania opinii środowiska podaje, że oficjalną zapowiedź tzw. dobrej zmiany w systemie edukacji ogłoszono 27 czerwca br., czyli w czasie wakacji szkolnych. ©℗
(m)
Fot. Robert Stachnik