Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zatrzymania po nieudanym zamachu stanu

Data publikacji: 18 lipca 2016 r. 08:44
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Zatrzymania po nieudanym zamachu stanu
 
W Turcji po nieudanym przewrocie wojskowym zatrzymano już około 6 tys. osób. Prezydent Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w niedzielę dalsze oczyszczanie wszystkich instytucji państwowych z „wirusa” odpowiedzialnego za piątkową próbę puczu.

Według tureckiego MSZ, liczba ofiar śmiertelnych zamachu stanu wzrosła do ponad 290, przy czym ponad setka zabitych to puczyści; ponad 1400 osób zostało rannych.
W weekend w aresztach znaleźli się czołowi generałowie i setki wojskowych. Władze odwołały już z funkcji i aresztowały prawie trzy tysiące sędziów i prokuratorów, a śledczy przygotowują procesy pod zarzutem próby obalenia rządu.

Odpowiedzialnością za próbę puczu tureckie władze obciążają mieszkającego w USA opozycyjnego kaznodzieję muzułmańskiego Fethullaha Gulena. To niegdysiejszy sojusznik, a obecnie wróg numer 1 Erdogana. Prezydent oskarża go o budowanie w instytucjach państwa, w tym w wojsku, „struktur równoległych”, których celem miałoby być przejęcie władzy.
Przemawiając w Stambule na pogrzebie ofiar piątkowych wydarzeń, Erdogan oświadczył, że pucz, jaki podjęło kierowane przez Gulena „ugrupowanie terrorystyczne”, został udaremniony z woli narodu. Zwrócił się do USA o wydanie lub aresztowanie tego muzułmańskiego kaznodziei.

Sam Gulen podczas konferencji prasowej zwołanej w sobotę w Saylorsburg w Pensylwanii nazwał oskarżenia Erdogana „kłamliwymi”. Podkreślił, że od 15 lat przebywa za granicą, nie śledzi z bliska rozwoju wydarzeń w Turcji i nie ma pojęcia, kim mieliby być jego zwolennicy w Turcji. Oświadczył, że nie ma zamiaru wracać do ojczyzny i nie uczyniłby tego nawet jeśli pucz by się udał.
Jego zdaniem, bunt wojskowych mógł być zainicjowany przez opozycję albo nawet przez zagorzałych stronników Erdogana, który wyszedł z niego wzmocniony. Stany Zjednoczone wezwały tureckie władze do przedstawienia dowodów przeciwko Gulenowi.

Premier Turcji Binali Yildirim w niedzielnym przemówieniu powiedział, że życie w kraju wraca do normy. Zadeklarował, że bank centralny, rada rynków kapitałowych, system bankowy i giełda mogą funkcjonować normalnie. Międzynarodowy port lotniczy Stambuł-Ataturk wznowił w sobotę wieczorem działalność po 24-godzinnej przerwie.
Niemieccy komentatorzy krytykowali w niedzielę autorytarne zapędy Erdogana i ostrzegali przed zaostrzeniem przez niego polityki represji wobec opozycji. Szef francuskiej dyplomacji Jean-Marc Ayrault powiedział w niedzielę, że nieudana próba puczu w Turcji nie dała Erdoganowi „czeku in blanco” na omijanie zasad demokratycznych.

(PAP)

Fot. PAP

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

tylko pytam
2016-07-18 12:12:32
"aresztowały prawie trzy tysiące sędziów i prokuratorów" - ja się pytam gdzie jest Komisja Wenecka , Rada Europy , Komisja Europejska , Helsińska Fundacja Praw Człowieka , Fundacja Batorego , prasa amerykańska , gdzie są panowie Guy Verhofstadt , Jean-Claude Juncker , Martin Schulz , Donald Tusk - dlaczego nie ma zaniepokojenia stanem demokracji w Turcji ??
Kebsy
2016-07-18 10:16:33
Jeżeli ktoś, po otrzymaniu wiadomości o zamachu stanu, prosi o azyl w Niemczech, to z pewnością może być uznawany za patriotę i bohatera narodowego.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA