Ratownicy przetransportowali na powierzchnię ciała czterech ostatnich ofiar katastrofy w kopalni CSM w czeskiej Stonawie, gdzie w grudniu wybuch metanu zabił 13 górników – w tym 12 Polaków. Ciała są w zakładzie medycyny sądowej w Ostrawie – poinformowała prokuratura w Karwinie.
Prokurator Gabriela Slavikova napisała w poniedziałkowym komunikacie (13 maja), że w sekcji zwłok mają uczestniczyć polscy prokuratorzy, członkowie wspólnego zespołu śledczego. Ciała znajdowały się w wyrobisku przy ścianie wydobywczej.
"Trwa śledztwo i postępowanie karne" – przekazano w komunikacie prokuratury, która ma wyłączność na podawanie informacji o postępowaniu.
Wydobycie na powierzchnię wszystkich ciał ofiar katastrofy w kopalni Stonawa pozwala na dalsze działania ratowników, którzy muszą zabezpieczyć cały, obejmujący ok. 4,8 tys. metrów kwadratowych, zamknięty dotąd obszar. Zlikwidowane zostaną tamy izolacyjne, a gdy cały teren zostanie zabezpieczony i pozwolą na to warunki na miejscu wypadku przeprowadzone zostaną działania wyjaśniające jego przyczyny.
* * *
20 grudnia 2018 roku wybuch metanu zabił w czeskiej kopalni 13 górników, w tym 12 Polaków. Ciała czterech ofiar przetransportowano na powierzchnię w pierwszych dniach po wypadku. Ze względu na panujące w kopalni ekstremalne warunki – pożar, wysoką temperaturę i niebezpieczne stężenia gazów – rejon katastrofy trzeba było odgrodzić od pozostałych wyrobisk specjalnymi tamami. Dopiero w połowie kwietnia ratownicy po raz pierwszy weszli w rejon wybuchu. Najpierw wydobyto ciało jednego górnika, następnie kolejne cztery. Ponieważ ostatnie cztery ciała ofiar wybuchu znajdowały się w innym miejscu chodnika, potrzebne były dodatkowe prace przygotowawcze.
Czeskie media przypomniały w poniedziałek, że firma OKD, do której należy kopalnia CSM w Stonawie, wypłaciła rodzinom ofiar odszkodowania. Wypłacane mają być także renty, na które część środków pozyskano w publicznych zbiórkach. OKD podkreśla, że wysokość odszkodowań wpłacanych polskim rodzinom jest taka sama jak te, które dostają rodziny czeskich ofiar górniczych tragedii.
(pap)
Fot. Marzenna Głuchowska (arch.)