Mężczyzna, który w poniedziałek (15 października) przez dwie godziny przetrzymywał kobietę w aptece na Dworcu Głównym w Kolonii, został obezwładniony przez policję. Został ciężko ranny i jest reanimowany. Jego zakładniczka doznała niewielkich obrażeń - poinformowała policja na Twitterze.
Tożsamość sprawcy ani jego ofiary nie jest na razie znana. Nic też jeszcze nie wiadomo o okolicznościach, w jakich doszło do wzięcia zakładniczki.
Wcześniej rzeczniczka policji powiedziała, że z Dworca Głównego zabrano do szpitala ranną dziewczynkę, ale że nie wiadomo, czy jej obrażenia mają związek z wzięciem zakładniczki.
Telewizja n-tv informowała, że mężczyzna, który wziął zakładniczkę, przetrzymywał też 14-letnią dziewczynkę, oblał ją łatwopalną cieczą i podpalił, ale potem wypuścił.
Dworzec całkowicie zamknięto. Wstrzymano kursowanie wielu pociągów.
Dworzec Główny w Kolonii jest jednym z najważniejszych węzłów kolejowych nad Renem. Znajduje się w centrum miasta, w pobliżu katedry. Codziennie przejeżdża tam ok. 1300 pociągów, przewożących łącznie do 280 tys. pasażerów.
(pap)
Fot. PAP/Stringer