Siedmioro dzieci zostało rannych w środę 21 marca, kiedy 13-letnia uczennica otworzyła ogień z broni pneumatycznej w szkole w obwodzie kurgańskim na południowo-zachodniej Syberii. Według informacji agencji RIA Nowosti, w incydencie brały udział dwie uczennice. To już trzeci atak w rosyjskich szkołach od początku roku.
Do zdarzenia doszło w mieście Szadryńsk. Jeden z uczniów został ranny w skroń; przewieziono go do szpitala. Pozostali mają sińce i zadrapania. Jak twierdzi rozmówca portalu Znak, akcja była zaplanowana. Broń należy do ojca uczennicy.
Według informacji RIA Nowosti, w ataku wzięły udział dwie uczennice. Jedna namówiła nauczyciela, by wyszedł z nią z klasy. W tym czasie druga dziewczyna otworzyła ogień do rówieśników.
Według niepotwierdzonych informacji, 13-latka była skonfliktowana z chłopcami z klasy. Dziewczynka nie miała wcześniej problemów z prawem - nie figuruje w kartotece oddziału ds. nieletnich - podaje rosyjska agencja.
W tym roku (15 stycznia) dwóch nastolatków uzbrojonych w noże napadło na uczniów szkoły w Permie, raniąc 15 osób. 19 stycznia do szkoły w Ułan-Ude wdarł się nastolatek z toporem i koktajlem Mołotowa, podpalił klasę i ranił siedem osób.
(pap, RIA Nowosti)
Fot. Jewgienij Kuzmin/RIA Nowosti