Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Światowy Dzień Nadciśnienia Płucnego

Data publikacji: 05 maja 2018 r. 10:23
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:48
Światowy Dzień Nadciśnienia Płucnego
Fot. Freeimages/Adam Ciesielski  

5 maja obchodzimy Światowy Dzień Nadciśnienia Płucnego, który ma obudzić w społeczeństwie świadomość na temat tej choroby oraz wyrazić wsparcie dla osób, które z nią żyją. W tym roku w geście solidarności z chorymi będzie można wziąć udział w kampanii prowadzonej na kanałach społecznościowych.

Nadciśnienie płucne (NP) jest rzadką, szybko postępującą, śmiertelnie niebezpieczną chorobą, która atakuje płuca i serce. NP to zespół objawów klinicznych spowodowanych wzrostem ciśnienia w krążeniu płucnym, czyli w obiegu krwi pomiędzy prawą komorą, płucami a lewym przedsionkiem serca. Istnieje kilka kategorii tej choroby, np. spowodowane wrodzoną wadą serca, czy występujące w przebiegu chorób płuc. Przewlekłe zakrzepowo-zatorowe nadciśnienie płucne oraz tętnicze nadciśnienie płucne są najgroźniejsze.

Bagatelizowanie objawów

Nadciśnienie płucne to rzadka choroba, ale może na nią zachorować każdy. Często pojawia się bez przyczyny, a jej symptomy są najczęściej bagatelizowane zarówno przez samych pacjentów, jak i lekarzy. Niejednokrotnie objawy są takie same, jak w przebiegu innych chorób, znacznie bardziej rozpowszechnionych: uczucie zmęczenia, znużenia, duszności, trudności w oddychaniu, zmęczenie przy pokonywaniu schodów, mozolne wykonywanie nawet najprostszych czynności domowych, zawroty głowy, suchy kaszel... Chorzy tłumaczą sobie swój stan przepracowaniem, brakiem snu, otyłością. A choroba postępuje – z każdym miesiącem jest coraz gorzej – pojawiają się obrzęki nóg, zasinienie ust, krwioplucie, zasłabnięcia. Dlatego nie należy lekceważyć nawet łagodnych objawów.

W przypadku NP nie można niestety mówić o zapobieganiu chorobie, dlatego tak ważne jest wczesne wykrycie i szybkie wdrożenie odpowiedniej terapii, bo blisko połowa nieleczonych pacjentów cierpiących na nadciśnienie płucne umiera w ciągu dwóch lat! Niestety, liczba chorych jest trudna do ustalenia. Postawienie prawidłowej diagnozy z uwagi na niespecyficzne objawy jest procesem trwającym nawet kilka lat. Tymczasem im wcześniej rozpocznie się leczenie, tym bardziej jest ono skuteczne. Aktualnie w Polsce leczy się około 1300 chorych cierpiących na tętnicze NP i przewlekłe zakrzepowo-zatorowe NP. Średnia wieku pacjentów to około 35 lat. Kobiety chorują dwa razy częściej niż mężczyźni. Również dzieci mogą być dotknięte tym schorzeniem.

Nadciśnienie płucne jest przeciwwskazaniem do zajścia w ciążę, ponieważ może zwiększać ryzyko zgonu, które według opinii ekspertów szacowane jest nawet na 30-50%. Ciąża jest nie tylko niebezpieczna dla matki, ale może powodować wewnątrzmaciczne opóźnienie rozwoju i obumarcie płodu.

Późna diagnoza

– Trudność leczenia nadciśnienia płucnego polega na tym, że późno się je diagnozuje – mówi Alicja Morze, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Nadciśnieniem Płucnym i Ich Przyjaciół. – Objawy bagatelizują sami chorzy, a kiedy w końcu trafią do lekarza są źle diagnozowani. Lekarze zalecają im więcej czasu na relaks, mniej stresu, poprawę kondycji. W ten sposób od wystąpienia objawów do diagnozy mija nawet 2-3 lata. Choroba w tym czasie cały czas postępuje, a upływ czasu bez postawionej diagnozy zmniejsza szansę chorych na przeżycie. Dlatego staramy się jak najszerzej informować o nadciśnieniu płucnym – jego objawach, badaniach profilaktycznych, leczeniu.

U Alicji Morze tętnicze nadciśnienie płucne zdiagnozowano w 1997 r. Nie było wówczas leków, a choroba postępowała. Doszło do tego, że nawet mówienie było dla niej zbyt dużym wysiłkiem... Lekarze dawali jej od 6 miesięcy do 3 lat życia. Szczęśliwie w tym czasie, dzięki zaangażowaniu prof. Adama Torbickiego, wybitnego kardiologa, który swoje zainteresowania naukowe skierował w stronę krążenia płucnego, rozpoczęto rekrutację także polskich pacjentów do badań klinicznych nad pierwszym lekiem celowanym w NP. Ze względu na swój stan pani Alicja została do nich zakwalifikowana jako pierwsza osoba w Polsce i druga w Europie. Jest prawdopodobnie żyjącym najdłużej na świecie pacjentem z pompą podającą lek. Dzisiaj swoją wiedzę i doświadczenie przekazuje innym. 

Organizacje wspierające chorych na całym świecie zachęcają tego dnia do robienia zdjęć lub filmów rąk ułożonych na kształt motyla. Publikowanie ich na profilach społecznościowych z hashtagiem #GlobalWave4PH oraz oznaczanie przyjaciół i rodziny pozwoli trafić z obchodami do większego grona odbiorców. Dodatkowo, aby wyrazić wsparcie dla chorych, można użyć specjalnej nakładki na swoje zdjęcie profilowe na FB.

(p)

Fot. Adam Ciesielski

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA