O pozwie przeciwko prezydentowi poinformowała niezależna telewizja Dożd, według której skargę w sądzie w Saratowie, 840 km na południowy wschód od Moskwy, złożył mieszkaniec Bałakowa, innego miasta w obwodzie saratowskim, Nikołaj Suworow. Zażądał on dymisji Putina. W opinii Suworowa prezydenta należy zdymisjonować jako "wroga ludu, przyjaciela oligarchów i czynowników za rozgrabienie Rosji, pauperyzację narodu rosyjskiego, a także wzbogacenie urzędników, bankierów i miliarderów-grabieżców".
TV Dożd przekazała, że sąd zobowiązał Putina lub jego pełnomocnika do odniesienia się do pozwu najpóźniej do 25 kwietnia. Termin wstępnej rozprawy sąd wyznaczył na 28 kwietnia.
W lutym 2016 roku pozew przeciwko prezydentowi w Sądzie Miejskim w Twerze, 170 km na północny zachód od Moskwy, złożył opozycjonista Aleksiej Nawalny. Jednak twerski sąd odmówił zajęcia się skargą, która dotyczyła korupcji. Natomiast w ubiegłym miesiącu przeciwko Putinowi i jego polityce wystąpiła deputowana do dumy (parlamentu) obwodu kurskiego i redaktor naczelna regionalnej gazety "Ludowy Dziennikarz" Olga Li. Swoje wystąpienie, które miało formę odezwy do prezydenta, zamieściła na portalach YouTube i WKontakte. Wkrótce po tym Komitet Śledczy w Kursku, 600 km na południe od Moskwy, wszczął przeciwko niej śledztwo. Kurscy śledczy podejrzewają ją o "ekstremizm" oraz "szerzenie nienawiści lub wrogości" wobec przedstawicieli władz. (pap)