Berlin. Pełnomocnik rządu Niemiec ds. pomocy dla ofiar zamachu w Berlinie Kurt Beck przedstawił propozycje mające w przyszłości zapobiec błędom, jakie popełniły rok temu niemieckie władze. Polityk SPD zaznaczył, że „sporo zrobił” dla rodziny zabitego 37-letniego Polaka, którego ciężarówkę uprowadził zamachowiec.
– Dostrzegam tragiczne skutki zamachu dla rodziny zabitego polskiego kierowcy. Ciosem dla rodziny była nie tylko jego śmierć, lecz także utrata zarobków. Udało mi się doprowadzić do tego, że firma nie nalicza opłat leasingowych za ciężarówkę i jest gotowa na przejęcie pojazdu bez żadnych kosztów lub na wyremontowanie TIR-a na własny koszt – powiedział. Dodał, że po jego interwencji szef MSZ wyasygnował dla rodziny 10 tys. euro tytułem odszkodowania za utratę zarobków, chociaż z niemieckich przepisów nie wynika obowiązek takiego świadczenia. Dotychczas urzędy niemieckie przyjęły 132 wnioski o odszkodowanie. Małżonkowie ofiar otrzymali 10 tys. euro, a rodzeństwo 5 tys. W innych krajach (m.in. USA i Izraelu) sumy te są znacznie wyższe, dlatego Beck zaapelował o znaczne podwyższenie pomocy finansowej dla rodzin ofiar zamachu.
(pap)
Na zdjęciu: Kurt Beck podczas kongresu SPD
Fot. Olaf Kosinsky/Skillshare.eu