Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Polski gang skazany za współczesne niewolnictwo

Data publikacji: 05 lipca 2019 r. 23:36
Ostatnia aktualizacja: 10 lipca 2019 r. 10:47
Polski gang skazany za współczesne niewolnictwo
Fot. West Midlands Police  

Ośmioro Polaków zostało skazanych w piątek na kary do 11 lat pozbawienia wolności w ramach procesu największej w Wielkiej Brytanii grupy trudniącej się współczesnym niewolnictwem, której ofiarami padło co najmniej 400 osób.

Policji hrabstwa West Midlands udało się zidentyfikować tylko 92 poszkodowanych, ponieważ część ofiar tego procederu prawdopodobnie opuściła Wielką Brytanię lub boi się złożyć zeznania.

Jak podkreśliły brytyjskie media, przestępcy znajdowali w Polsce osoby wywodzące się z grup szczególnie narażonych na wyzysk - w tym bezdomnych, byłych więźniów i alkoholików - wabiąc je wizją stałej pracy w Wielkiej Brytanii i poprawy warunków życiowych.

W Wielkiej Brytanii ludziom tym zabierano dokumenty, aby na ich podstawie otworzyć konta bankowe, na które wpływały fikcyjne zasiłki i pensje z ciężkiej pracy fizycznej, do jakiej zmuszano ofiary (np. w centrach segregowania śmieci lub na farmach).

Ludzie ci otrzymywali jedynie groszowe wynagrodzenie, czasem rzędu 50 pensów dziennie (2,37 zł).

Poszkodowani mieszkali po kilka osób w pokoju, spali na brudnych materacach, mieli problemy z dostępem do wody; w domach były szczury.

Kiedy jeden z tych niewolników zmarł z przyczyn naturalnych, jeden z liderów gangu kazał wyrzucić jego rzeczy osobiste, które mogłyby umożliwić jego identyfikację.

Według szacunków śledczych pomiędzy czerwcem 2012 roku a październikiem 2017 roku przestępcy uzyskali w ten sposób ponad dwa miliony funtów, co pozwoliło m.in. jednemu ze skazanych poruszać się luksusowym bentleyem.

Działalność grupy wyszła na jaw w 2015 roku, kiedy dwóm osobom udało się uciec z niewoli i skontaktować się z zajmującą się wspieraniem ofiar współczesnego niewolnictwa organizacją Hope for Justice z Manchesteru.

30-letni Marek C. i 50-letni Marek B. zostali skazani odpowiednio na 11 i dziewięć lat więzienia, 48-letnia Justyna P. i 24-letnia Julianna Ch. na pięć i pół roku oraz pięć lat, a 29-letnia Natalia Ż. na cztery i pół roku.

Trzech mężczyzn - 52-letni Ignacy B., 26-letni Jan S. i 41-letni Wojciech N. - zostało skazanych odpowiednio na jedenaście, trzy oraz sześć i pół roku pozbawienia wolności. Pierwszy z nich wciąż ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości i został skazany zaocznie.

Rozpatrująca sprawę sędzia Mary Stacey zaznaczyła, że skazani stworzyli "najambitniejszy i najbardziej rozległy" gang zajmujący się współczesnym niewolnictwem w Wielkiej Brytanii.

Prowadzący śledztwo komisarz Nick Dale podkreślił, że zebranie pełnego materiału dowodowego wymagało czterech lat "bardzo rozległego śledztwa", podkreślając, że przestępcy "traktowali tych ludzi, swoich rodaków, jako towar wykorzystywany dla zaspokojenia własnej chciwości".

Jak dodał, ofiary zostały skazane na życie "w niedoli i biedzie", były zmuszane do pracy pod groźbą bicia lub gróźb użycia przemocy fizycznej.

Według wielu statystyk organizacji pozarządowych Polacy w Wielkiej Brytanii są jedną z największych grup, które stają się ofiarami handlu ludźmi i współczesnego niewolnictwa.

Wiceszefowa Narodowej Agencji ds. Zwalczania Przestępczości (NCA) Caroline Young przyznała w przeszłości w rozmowie z PAP, że oficjalne dane "to jedynie wierzchołek góry lodowej". - Prawdopodobnie jest bardzo dużo osób, które z różnych powodów nie chcą lub nie mogą się zgłosić (na policję) - oceniła.

Zapytana przez PAP o radę dla polskich imigrantów, powiedziała: - Warto przyjrzeć się wcześniejszej historii zatrudnienia w danej firmie lub porozmawiać z kimś, kto tam pracował. Jeśli oferowane jest nam mieszkanie, warto sprawdzić, czy naprawdę istnieje; jeśli opłacane są koszty podróży, należy upewnić się, że nie wiąże się z tym zobowiązanie wobec pracodawcy.

Osoby, które same padły ofiarą handlu ludźmi lub podejrzewają, że problem ten dotyczy znanych im ludzi, mogą zadzwonić w Wielkiej Brytanii na specjalną infolinię (numer 0 8000 121 700), która oferuje wsparcie, także w języku polskim.

Wśród organizacji oferujących pomoc ofiarom handlu ludźmi i współczesnego niewolnictwa jest także East European Resource Centre (EERC) mieszczące się w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym w zachodnim Londynie.

Zgodnie z brytyjskim prawem osoba, która padła ofiarą takiego procederu, może liczyć na tymczasowe zakwaterowanie, wsparcie psychologiczne i pomoc w znalezieniu pracy.

(PAP)

Fot. West Midlands Police

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2019-07-10 10:42:21
Staś i Nel na tropie... Piętaszek też żyje...!?
Chrzanicie
2019-07-10 10:26:05
Widać, że to typowe polskie mordy
I podobnie jest
2019-07-06 23:42:25
W innych Krajach Europy... gdzie zastraszone Ofiary tak Damskie jak i Meskie milcza - nawet po powrocie do Polski !!
Mirek
2019-07-06 11:43:50
Z polskimi paszportami, ale CYGANIE.
100/100
2019-07-06 01:10:06
A co i ile... jeszcze pod dywanem ??
cyganie
2019-07-06 00:05:15
Cyganie z polskimi paszportami!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA