Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Petersburg. Wybuchy w metrze (akt. 5)

Data publikacji: 03 kwietnia 2017 r. 14:18
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:47
Petersburg. Wybuchy w metrze
 

Do 14 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego zamachu terrorystycznego w metrze w Petersburgu - poinformowała we wtorek (4 kwietnia) rosyjska minister zdrowia Weronika Skworcowa. 

Jak z kolei poinformowały kirgiskie służby bezpieczeństwa, pochodzący z Kirgistanu obywatel Rosji przeprowadził zamach. 

– Kamikadze z metra w Petersburgu to Akbarżon Dżaliłow, urodzony w 1995 roku – powiedział rzecznik kirgiskich służb bezpieczeństwa Rachat Sałlajmanow, cytowany przez AFP. Zamachowiec urodził się w mieście Osz na południowym zachodzie Kirigistanu. Rzecznik kirgiskich służb dodał, że od rosyjskich służb bezpieczeństwa nadeszła oficjalna prośba o identyfikację sprawcy zamachu oraz że Kirgistan współpracuje z rosyjskimi władzami, by pomóc w śledztwie.

(pap)

 

***

Wcześniejsza informacja:

W wybuchu w metrze w Petersburgu zginęło w poniedziałek co najmniej 10 osób, a ok. 50 zostało rannych. Komitet Śledczy Rosji wszczął śledztwo dotyczące aktu terrorystycznego. Według mediów kamery w metrze sfilmowały mężczyznę, który mógł być sprawcą wybuchu.

O 10 zabitych poinformowała minister zdrowia Weronika Skworcowa, a także gubernator Petersburga Gieorgij Połtawczenko. Skworcowa podała także liczbę 47 rannych. Hospitalizowanych zostało 39 osób.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zakwalifikował wybuch jako akt terrorystyczny. Jak poinformowała rzeczniczka komitetu Swietłana Pietrienko, wszczęta została sprawa karna dotycząca aktu terrorystycznego, przy czym "śledczy mają zamiar sprawdzić również wszystkie inne możliwe wersje zdarzenia".

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że wybuch nastąpił ok. godz. 14.40 w wagonie metra na odcinku pomiędzy stacjami Siennaja Płoszczad i Technologiczeskij Institut. Do eksplozji doszło krótko po tym, kiedy pociąg ruszył, a gdy dojechał do stacji, rozpoczęła się ewakuacja pasażerów. Pierwsze doniesienia mówiły o dwóch wybuchach, później potwierdzono, że był tylko jeden.

Źródła w siłach bezpieczeństwa poinformowały, że eksplodował niewielki ładunek wybuchowy domowej roboty. Telewizja Rossija24 przekazała, że ładunek miał siłę rażenia odpowiadającą 300 gramom trotylu, ale niewykluczone, że użyto w nim elementów zwiększających siłę rażenia. W mediach pojawiła się informacja, że ładunek podłożony był w teczce pozostawionej w wagonie.

Media podały również, że kamery wideo zarejestrowały domniemanego - jak to określiły - "organizatora wybuchu". Telewizja REN TV opublikowała kadr z ubranym na czarno mężczyzną w czarnym nakryciu głowy. Petersburski portal Fontanka.ru podał, że mężczyzna ten jest poszukiwany w związku z eksplozją w metrze.

Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) potwierdził, że na innej stacji metra - Płoszczad Wosstanija - znaleziono ładunek wybuchowy, który nie eksplodował. Jak relacjonują agencje informacyjne, jest to ładunek wybuchowy domowej roboty o sile rażenia równej kilogramowi trotylu, w którym wykorzystano metalowe elementy zwiększające siłę rażenia.

Do eksplozji w metrze doszło w dniu, gdy w Petersburgu przebywał prezydent Rosji Władimir Putin. Podczas wizyty w tym mieście przeprowadził m.in. rozmowy z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. Putin spotkał się z szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji i poinformował, że władze rozpatrują różne warianty zdarzenia, w tym o charakterze terrorystycznym.

Stacja Siennaja Płoszczad jest największym węzłem przesiadkowym w petersburskim metrze. W tym miejscu łączą się trzy stacje kolei podziemnej. Stacja znajduje się na głębokości 55 metrów. Płoszczad Wosstanija to z kolei ruchliwa stacja w centrum Petersburga, koło której znajduje się dworzec kolejowy.

Po wybuchu wszystkie stacje metra w Petersburgu zostały zamknięte. Wzmocniono środki bezpieczeństwa w komunikacji miejskiej, na lotnisku Pułkowo, a także w szkołach.

Środki bezpieczeństwa wzmocniło metro w innych miastach Rosji, w tym w Moskwie. W stolicy środki bezpieczeństwa wzmocniono też na wszystkich lotniskach i w miejskiej kolejce dojazdowej (MCK).

W Petersburgu ogłoszono trzydniową żałobę.

 Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

 

***

Wcześniejsza informacja

Agencja RIA Nowosti podaje, że do wybuchów doszło na dwóch stacjach: "Siennaja płoszczad" i "Tiechnołogiczeskij instytut". Podziemna kolej została zamknięta. Według najnowszych danych mówi się o 10 ofiarach śmiertelnych i ok. 50 rannych.

 

***

Wcześniejsza informacja:

Potężny wybuch w metrze w rosyjskim Petrsburgu. O tragedii informuje m.in. serwis Ukraińska Prawda, powołując się m.in. na wpisy na Twitterze.

Na razie nie wiadomo, ile osób jest poszkodowanych, ale prawdopodobnie są też ofiary śmiertelne.

Fot. Twitter

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Choc kilka Osob... musialo o tym wiedziec,
2017-04-05 01:37:55
Oczywiscie ze: tak nikt w Rodzinie zamachowca jak i wsrod jego kolegow czy znajomych, tez "nic o niczym nie wiedzieli" co On wczesniej planowal i przygotowywal...? A jego Imam, o czym dowiedzial sie od Niego... na krotko przed zamachem na tzw. "Is-lamskiej Spowiedzi" itd...itp...??
Albo...albo...
2017-04-04 12:18:50
Jedno jest pewne, gdyby Rosjanie nie brali sie "krotko" za terrorystycznych IS-lamistow i w Syrii, to w UE mieli bysmy ich juz 2-3 razy wiecej... ilu mamy JUZ obecnie na Unijnych terenach !!
pipi
2017-04-04 09:19:22
- gdy u Poroszenki był "bum" to ten razem z Łysenką wiedzieli kto to zrobił. U Putina był wczoraj "bum", wie on także już kto był sprawcą?
Dnia 10.04.2010 roku,
2017-04-04 00:37:18
Bracia i ......
nn
2017-04-03 23:17:23
łączymy się w bólu Bracia Rosjanie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA