Prezes Światowego Kongresu Żydów (WJC) Ronald Lauder zarzucił minister edukacji Annie Zalewskiej „podawanie w wątpliwość udziału Polaków w dwóch antyżydowskich pogromach”. Zaniepokojenie wypowiedzią Zalewskiej wyraziło też amerykańskie Muzeum Pamięci Holokaustu.
W programie TVN24 w ubiegłym tygodniu minister edukacji Anna Zalewska pytana o to, kto zabił Żydów w pogromie kieleckim odpowiedziała: "Oceniają to Polacy. Ja rzeczywiście jestem zwolenniczką jednak dużego dystansu i pozostawienia tych opinii właśnie Polakom" - mówiła, dodając, że "różne były zawiłości historyczne". Dopytywana o to, kto dokonał tej zbrodni, odparła: "Ci, którzy byli antysemitami". Na pytanie, czy byli to Polacy, odpowiedziała: "Nie do końca Polaków równa się jako antysemitów. Rzeczywiście to były określone uwarunkowania historyczne i polityczne".
Szefowa MEN pytana o mord w Jedwabnem powiedziała, że jest to "fakt historyczny, w którym doszło do wielu nieporozumień, do wielu bardzo tendencyjnych opinii". Na pytanie, czy Polacy spalili Żydów w stodole, odparła: "To jest opinia pani redaktor, powtarzana za panem Grossem". Dopytywana, kto spalił Żydów w Jedwabnem, odpowiedziała: "Ja nie jestem osobą od wyrażania opinii".
- Sytuacja, która miała miejsce, dramatyczna, w Jedwabnem, jest również kontrowersyjna, opisywana i wielu historyków, wybitnych profesorów pokazuje obraz zupełnie inny - powiedziała. Jak mówiła, "dogłębna analiza książek pana Grossa, pokazuje i to też jest ocenione przez innych historyków, jako właśnie bardzo tendencyjna, pełna kłamstw, mieszania faktów".
Prezes Światowego Kongresu Żydów wypowiedź polskiej minister uznał za „policzek” dla ofiar Holokaustu. Zażądał „natychmiastowych przeprosin za wypowiedzi kwestionujące udział Polaków w mordowaniu Żydów podczas drugiej wojny światowej”. Lauder uznał, że wypowiedzi Zalewskiej podważają wysiłki polskich naukowców, którzy „spędzili ponad 25 lat docierając do dowodów straszliwych aktów przemocy przeciwko Żydom, dokonanych przez Polaków”. Za niepokojące uznał, że wysokie rangą osobistości oficjalne w Polsce „wydają się cofać do czasów zaciemniania i dezinformacji”.
Zaniepokojenie wypowiedzią Zalewskiej ws. Jedwabnego wyraziło też w oświadczeniu dla prasy amerykańskie Muzeum Pamięci Holokaustu. Dyrektor Inicjatywy przeciwko Negowaniu Holokaustu i Antysemityzmowi w tym muzeum Tad Stahnke uznał za niepokojące, by minister odpowiedzialna za edukację w Polsce „otwarcie kwestionowała dawno ustalone fakty historyczne dotyczące zbrodni przeciwko Żydom na ziemiach polskich”. (pap)
Na zdjęciu: Minister Anna Zalewska
Fot. PAP/Tomasz Gzell