Wicekanclerz Sigmar Gabriel (SPD) zapowiedział w wywiadzie dla prasy obniżenie zasiłków na dzieci, które nie przebywają z rodzicami na terenie Niemiec, lecz pozostały w kraju pochodzenia. Taka decyzja odbiłaby się niekorzystnie przede wszystkim na polskich dzieciach.
– Jeżeli dziecko nie mieszka u nas, lecz w kraju swego pochodzenia, to wysokość zasiłku powinna być taka, jak w jego ojczyźnie – powiedział Gabriel. Zaznaczył, że swoboda poruszania się po całym obszarze UE nie może być nadużywana do "migracji z powodów socjalnych". Polityk SPD podkreślił, że od miesięcy czeka na projekt ustawy w tej sprawie, który powinien zostać opracowany przez ministra finansów. Jak dodał, w niektórych niemieckich miastach istnieją całe ulice z domami przeznaczonymi do rozbiórki, w których mieszkają migranci, mający tylko jeden cel: "pobieranie niemieckich zasiłków na dzieci, które nie mieszkają w Niemczech".
– W Europie istnieje prawo do migracji w celu podjęcia pracy, ale nie istnieje prawo do migracji w celu pobierania zasiłków bez pracy. Jeżeli dziecko nie mieszka u nas, lecz w kraju swego pochodzenia, to wysokość zasiłku powinna być taka, jak w jego ojczyźnie – powiedział Gabriel.
Przewodnicząca niemieckiej partii opozycyjnej Zieloni, Simone Peter, skrytykowała wicekanclerza za pomysł obniżenia zasiłków. W wywiadzie dla gazety "Tagesspiegel" powiedziała, że propozycja jest "propagandowym chwytem mającym przyczynić się do utrwalenia negatywnych postaw wobec imigrantów".
– Takie wypowiedzi przyczyniają się do powstawania uprzedzeń – podkreśliła szefowa Zielonych. Jej zdaniem Gabriel, który jest szefem SPD, stara się "przelicytować" CDU w okazywaniu zdecydowania wobec imigrantów. Rządząca w Niemczech koalicja CDU/CSU i SPD zapowiedziała w lutym, że będzie w tej sprawie wzorowała się na Wielkiej Brytanii.
W grudniu 2015 roku zasiłki w Niemczech pobierało 120 tys. dzieci z innych krajów UE, które nie mieszkały w Niemczech. Połowę z nich stanowili Polacy. Obecnie dzieci do 18. roku życia – nawet te, które nie przebywają z rodzicami z Niemczech – mają prawo do pełnego świadczenia, wynoszącego od 1 stycznia 2017 roku 192 euro miesięcznie na pierwsze i drugie dziecko. Na trzecie dziecko przysługuje zasiłek w wysokości 198 euro, a na czwarte 223 euro.
(pap)
Fot. Paulina Sikora