W niemieckiej koalicji rządowej wybuchł spór o planowany gazociąg Nord Stream 2 – podał wychodzący w niedzielę dziennik „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” (FAS). SPD jest za realizacją projektu, CDU zgłasza zastrzeżenia.
Minister gospodarki i energetyki Sigmar Gabriel (SPD) powiedział w rozmowie z „FAS”, że planowany gazociąg jest „zgodny z niemieckimi interesami”. Jak dodał, kanclerz Angela Merkel „podziela jego stanowisko”.
Gabriel, który jest też wicekanclerzem i szefem SPD, zaznaczył, że Nord Stream 2 jest projektem "korzystnym gospodarczo także dla innych krajów UE, w tym Francji".
Natomiast politycy CDU oceniają krytycznie plany budowy Nord Stream 2. - Chcemy przecież zmniejszyć zależność od Rosji w dziedzinie energii. Nord Stream 2 jest sprzeczny z tym celem i koliduje z celami europejskiej polityki bezpieczeństwa – powiedział przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen.
Plany budowy Nord Stream 2 były przedmiotem dyskusji w piątek podczas szczytu UE w Brukseli. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział po spotkaniu, że jeśli planowany gazociąg Nord Stream 2 powstanie, to nie pomoże UE w dywersyfikacji energetycznej, ani nie zredukuje uzależnienia od jednego dostawcy.
Z kolei niemiecka kanclerz Angela Merkel oceniła, że ta inwestycja to projekt gospodarczy, realizowany przez prywatnych inwestorów.
CDU, SPD i bawarska CSU tworzą koalicyjny rząd Merkel. "FAS" jest niedzielnym wydaniem jednej z czołowych niemieckich gazet "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
(pap)
Na zdjęciu: kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Fot. EPA/STEPHANIE LECOCQ