Monachium. Sąd w Monachium nie wyraził zgody na rezygnację trojga adwokatów, broniących z urzędu neonazistowskiej terrorystki Beate Zschaepe, oskarżonej o współudział w zamordowaniu 10 osób. Dzięki temu trwający od ponad 2 lat proces może być kontynuowany. W przypadku rezygnacji adwokatów musiałby zacząć się od początku.
Adwokaci Wolfgang Heer, Wolfgang Stahl i Anja Sturm zwrócili się w poniedziałek do sądu po rozpoczęciu rozprawy o zwolnienie ich z obowiązków obrońcy, jednak przewodniczący składu sędziowskiego, Manfred Goetzl, odrzucił wniosek ze względu na niedostateczne uzasadnienie. Jego zdaniem wniosek "nie zawiera żadnych konkretów". Jak dodał, oddalił wnioski, aby proces mógł być kontynuowany. Adwokat Heer oświadczył wcześniej, że "optymalna obrona" Zschaepe nie jest już możliwa. Niestety więcej szczegółów nie podano ze względu na tajemnicę zawodową i brak zgody oskarżonej.
Telewizja publiczna ARD podała, że pomiędzy obrońcami a Zschaepe doszło rano do ostrej wymiany zdań. Relacje między odmawiającą zeznań domniemaną terrorystką a trójką adwokatów są od dawna napięte. Obie strony nie mają do siebie zaufania. Zschaepe należała do organizacji Narodowosocjalistyczne Podziemie (NSU) i jest oskarżona o współudział w zamordowaniu w latach 2000-2007 ośmiu tureckich drobnych przedsiębiorców i jednego greckiego oraz niemieckiej policjantki. (pap)
Na zdjęciu: Adwokaci od lewej: Anja Sturm, Wolfgang Stahl i Wolfgang Heer
Fot. EPA/PETER KNEFFEL