Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron zaapelowali w niedzielę w rozmowie telefonicznej do prezydenta Rosji Władimira Putina, by wywarł "maksymalny nacisk" na syryjski reżim i skłonił go do wprowadzenia rozejmu we Wschodniej Gucie.
Merkel i Macron dali jasno do zrozumienia rosyjskiemu przywódcy, że zawieszenie broni jest warunkiem znalezienia politycznego rozwiązania syryjskiego kryzysu w ramach rozmów pokojowych prowadzonych w Genewie pod auspicjami ONZ - powiedział rzecznik niemieckiej kanclerz.
Służby prasowe Merkel wydały też komunikat, w którym podkreślają, że "Francja i Niemcy nadal pragną współpracować z Rosją i innymi partnerami", by doprowadzić do rozejmu, który pozwoli "na dostarczenie pomocy humanitarnej i przeprowadzenie ewakuacji poza strefą konfliktu" we Wschodniej Gucie.
W sobotę Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję z żądaniem zaprowadzenia 30-dniowego zawieszenia broni w Syrii. W przyjętej jednomyślnie rezolucji zażądano zaprowadzenia "bez zwłoki" 30-dniowego rozejmu, aby umożliwić udzielenie pomocy i ewakuację rannych ze Wschodniej Guty, gdzie w nalotach w ciągu ostatnich siedmiu dni zginęło ponad 500 osób.
Projekt rezolucji został przedstawiony 9 lutego przez Szwecję i Kuwejt i był od tego czasu wielokrotnie poprawiany na życzenie Rosji, która popiera reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Mimo rezolucji we Wschodniej Gucie wokół stolicy Syrii trwały w niedzielę ostre walki - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Kontrolowane przez rebeliantów przedmieścia atakują siły Asada. Jego sojusznik, Iran, zapowiada dalszą ofensywę.
(PAP)
Fot. EPA/HAYOUNG JEON