Podczas mszy na placu Św. Piotra w niedzielę papież Franciszek kanonizował Matkę Teresę z Kalkuty, założycielkę Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości, laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla z 1979 r. Na kanonizację "matki ubogich" przybyło około 100 tys. osób.
Matka Teresa z Kalkuty została ogłoszona świętą w przeddzień 19. rocznicy śmierci.
Agnes Gonxha Bojaxhiu, bo tak nazywała się nowa święta, urodziła się w 1910 roku w obecnym mieście Skopje (Macedonia) w rodzinie pochodzącej z Albanii. W 1929 roku pojechała do Indii, by zacząć tam nowicjat. Podjęła potem pracę i posługę w Kalkucie, gdzie pozostała do końca życia. W 1950 roku założyła zgromadzenie Misjonarek Miłości, które z biegiem lat rozszerzyło działalność na cały świat. Przez prawie pół wieku prowadziła domy dla umierających, dla chorych na trąd, ubogich i sierot.
Została beatyfikowana przez Jana Pawła II w 2003 roku, sześć lat po śmierci. Polski papież, z którym łączyły Matkę Teresę wyjątkowe więzy przyjaźni, ogłosił ją błogosławioną w czasie obchodów 25. rocznicy swego pontyfikatu.
Sześcioletni proces beatyfikacyjny, otwarty niedługo po jej śmierci, uznano wówczas za bardzo krótki.
W grudniu zeszłego roku papież Franciszek uznał cud potrzebny do jej kanonizacji. Dotyczy on uzdrowienia młodego Brazylijczyka z ciężkiej choroby mózgu w 2008 roku.
Kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty, to jedno z największych watykańskich wydarzeń Roku Miłosierdzia.
Gdy papież ogłosił ją świętą na wypełnionym placu Świętego Piotra rozległy się brawa. (PAP)
Fot. PAP/EPA