Izrael nie wpuszcza na swoje terytorium pasażerów linii lotniczych, którzy w ciągu ostatnich 14 dni odwiedzili Chiny. Powodem jest obawa przed zarażeniem koronawirusem, którego główne ognisko znajduje się w chińskim Wuhan.
Takie obostrzenia władze Izraela wprowadziły od poniedziałkowego południa i zapowiadają ich utrzymanie do odwołania, czyli prawdopodobnie zakończenia epidemii. Jak w specjalnym komunikacie informują linie Wizz Air, jeżeli do Izraela przylecą jacyś pasażerowie, którzy przebywali w ciągu ostatnich dwóch tygodni w Chinach, linie lotnicze będą zobowiązane do ich zabrania z powrotem do kraju pochodzenia lub miejsca wylotu.
Podczas procedury odprawy na lotnisku pasażerowie są teraz pytani o poprzednie podróże, a informacja ta jest weryfikowana przez urząd imigracyjny.
Zakaz wjazdu nie dotyczy osób podróżujących z paszportem izraelskim. Pasażerowie ci mogą wjechać do Izraela, gdzie otrzymają od władz odpowiednie instrukcje, co do dalszego postępowania. Oznacza to prawdopodobnie, że na miejscu będą musieli poddać się kwarantannie.
(ip)
Fot. Ryszard Pakieser
Na zdjęciu: pasażerowie z paszportem izraelskim, którzy odwiedzili ostatnio Chiny, mogą wjechać do Izraela, ale muszą poddać się specjalnym procedurom.