Państwo Islamskie (IS) przyznało się do odpowiedzialności za zamach w Nicei, na południu Francji, gdzie w czwartek (14 lipca) zginęły 84 osoby - podała w sobotę powiązana z dżihadystami agencja Al-Amak. Francuskie źródła sądowe poinformowały o aresztowaniu czterech osób.
Francuskie źródła przekazały, że zatrzymano czterech mężczyzn z otoczenia Tunezyjczyka, mieszkającego w Nicei, Mohameda Lahouaiej Bouhlela, który według francuskich władz w czwartek celowo wjechał ciężarówką w tłum świętujący Dzień Bastylii na promenadzie w Nicei.
Tożsamości zatrzymanych nie podano. Trzech spośród nich zatrzymano w sobotę rano (16 lipca), a jednego jeszcze w piątek. W areszcie pozostaje także była żona sprawcy, zatrzymana w piątek - poinformowała agencja AFP.
Powiązana z Państwem Islamskim agencja Al-Amak wydała w sobotę komunikat, w którym oświadczyła, że "sprawca operacji przeprowadzonej w Nicei jest żołnierzem Państwa Islamskiego".
- Przeprowadził ją w odpowiedzi na wezwania do ataków na obywateli krajów koalicji walczącej z Państwem islamskim - podało to źródło.
Dotychczas nie ustalono ewentualnych powiązań 31-letniego Bouhlela z Państwem Islamskim. Nie jest także jasne, czy działał sam. Prokurator Paryża Francois Molins mówił, że 31-latek nie był w kręgu zainteresowania służb antyterrorystycznych i nic nie świadczyło o tym, by uległ on radykalizacji. W latach 2010-2016 był notowany jedynie w związku z przestępstwami pospolitymi, w tym groźbami, napadami i kradzieżami.
* * *
Ultraradykalne sunnickie Państwo Islamskie ogłosiło latem 2014 roku powstanie islamskiego kalifatu na kontrolowanych przez siebie obszarach Syrii i Iraku. Organizacja przyznała się m.in. do skoordynowanych zamachów przeprowadzonych 13 listopada 2015 roku w Paryżu. Zginęło w nich 130 osób. (pap)
Na zdjęciu: W Nicei w miejscu zamachu ludzie zapalają znicze i składają kwiaty.
Fot. EPA/IAN LANGSDON