Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Groźby śmierci za tatuaże

Data publikacji: 26 grudnia 2019 r. 21:10
Ostatnia aktualizacja: 28 grudnia 2019 r. 21:18
Groźby śmierci za tatuaże
 

Afganka Suraja Szahidi, właścicielka studia tatuażu w stołecznym Kabulu, stara się walczyć z tematem tabu, jakim są tatuaże. Swoje studio prowadzi samodzielnie od 1,5 roku. Jej praca to jednak ogromne ryzyko: talibowie grożą jej śmiercią.

Suraja podejmuje codziennie bardzo duże ryzyko, decydując się na przyjęcie kolejnego klienta. Wielokrotnie już otrzymywała pogróżki w związku ze swoją pracą. "Suraja jako samotna kobieta pracuje z mężczyznami, co w Afganistanie nie jest tolerowane" - podaje agencja Reutera.

Uruchomiła swój biznes ok. 1,5 roku temu. Na klientów nie narzeka, choć ma świadomość, że w ultrakonserwatywnym kraju, jakim jest Afganistan, tego typu praca nie spotka się nigdy z pozytywnymi opiniami wśród lokalnej społeczności.

Sprzeciwianie się zasadom islamu

- Ludzie w Afganistanie twierdzą, że robienie tatuaży to haram - mówi 26-latka, nawiązując do określenia, które oznacza sprzeciwianie się zasadom islamu. - Dla mnie nie ma znaczenia, czy robię tatuaż kobietom czy mężczyznom. Dla mnie to po prostu praca.

Dodaje, że kobiety takie jak ona starają się walczyć o swoje prawa i niezależność w kraju, gdzie ogranicza się ich rolę w społeczeństwie poprzez np. dostęp do edukacji. Według oficjalnych danych blisko 40 proc. Afganek zabrania się chodzić do szkoły, a ponad 20 proc. dziewczynek kończy edukację na 6 klasie szkoły podstawowej.

Suraja rozwiodła się z mężem osiem lat temu, gdy była w ciąży; teraz mieszka z synem u rodziców. Ojciec 26-latki wspiera ją w pracy.

- Wspieram swoją córkę jak tylko mogę i jestem dumny z tego, jak bardzo stara się walczyć z tabu, jakim jest robienie tatuaży w naszym kraju - mówi 58-letni Husajn.

Ekspansja zachodniej kultury

Tatuaże były niegdyś powszechne na niektórych obszarach wiejskich w Afganistanie, szczególnie wśród pasztuńskich i hazarskich kobiet. To jednak przeszłość i aktualnie w Afganistanie nie patrzy się przyjaźnie na osoby z malunkami na skórze. Tatuaże kojarzone są bowiem przez konserwatystów jako element ekspansji kultury zachodniej.

Wykonawcy tatuaży twierdzą, że popyt na zdobienie swojego ciała wśród młodego pokolenia w ostatnim czasie zdecydowanie wzrósł. Klienci chcą wykonywać coraz bardziej ekstrawaganckie projekty. Wraz z rozprzestrzeniającą się modą na tatuaże wzrosła też liczba powstających w Kabulu salonów. Nadal jednak duża część osób boi się robić sobie tatuaże z powodu strachu przed talibami.

Talibowie grożą

23-letni Omid Nori, który na swoim ciele ma już 16 tatuaży, mówi, że boi się, że jeśli talibowie powrócą, odetną mu ręce i nogi. Mężczyzna ostatni tatuaż zrobił sobie w salonie należącym do byłego żołnierza afgańskiej armii Nazira Mosawiego. Mosawi prawie codziennie otrzymuje pogróżki przez telefon i na swoim profilu na portalu społecznościowym. Grożące mu osoby żądają, aby zamknął swoje studio, bo inaczej go "pobiją i spalą salon".

- Ja jednak nie mogę przestać robić tego, co kocham (...). Nie ucieknę też z kraju. Tu się urodziłem i to jest moja ojczyzna - podkreśla Mosawi.

Z kolei Suraja Szahidi powiedziała, że oprócz pracy w swoim studiu tatuażu zapisała się na studia na kierunku Zarządzanie Przedsiębiorstwem na Uniwersytecie Kabulskim.

- Bycie kobietą w Afganistanie wymaga odwagi. Jestem z siebie dumna, ponieważ mam tą odwagę - podkreśliła.

(pap)

Fot. Marta Teszner (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do tat
2023-06-11 19:41:10
Ok boomer xDDDD
tatuaż jako samostygmatyzacja
2019-12-28 20:07:16
jest łagodną formą autoagresji, kolejne formy tego zaburzenia to skaryfikacja do skrajnej formy autoagresji czyli Body Integrity Dysphoria i samo-amputacji...
tat
2019-12-27 07:11:46
A w Polsce ciało ludzkie traktowanie jest jak odpad, z którym można robić co się chce. Moda z zachodu przyszła, więc byle kto musi być trendy, dlatego niezależnie od tego, czy ktoś jest kasjerem w dyskoncie, murarzem, kierowcą wywrotki, czy fryzjerką, dzięki tatuażom może się poczuć jak wielcy sportowcy, czy muzycy, bo przecież oni je mają, oczywiście oprócz rozpoznawalności i milionów na koncie.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA