Ponad 20 minut trwała w poniedziałek przed południem rozmowa w cztery oczy prezydenta Andrzeja Dudy z papieżem Franciszkiem. Była to pierwsza wizyta nowego prezydenta RP w Watykanie.
Następnie do papieskiej biblioteki, w której odbywała się audiencja, weszli pozostali członkowie delegacji z małżonką prezydenta Agatą i córką Kingą. Prezydent podarował papieżowi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Otrzymał zaś od Franciszka papieski medal oraz egzemplarz encykliki "Laudato si'".
- Niech Matka Boska opiekuje się Ojcem Świętym - powiedział Andrzej Duda do papieża. Poprosił go o modlitwę. Poinformował, że Ojciec Święty w czasie wizyty w Polsce chciałby odwiedzić - poza Krakowem, gdzie będą odbywać się w 2016 r. Światowe Dni Młodzieży - także Częstochowę oraz pomodlić się w Auschwitz. Podał, że we wspólnej rozmowie pojawiły się wątki dotyczące zarówno sytuacji w Polsce, jak i w całej Europie m.in. na Ukrainie czy ta dotycząca uchodźców.
Jeśli chodzi o wrażenia po spotkaniu Duda powiedział: "Ojciec Święty jest niesamowity - człowiek niezwykle spokojny, emanujący dobrem". Jak relacjonował Duda papież prosił, by się za niego modlić i zapewnił, że będzie się modlić za Polaków i Polskę. (pap)
Na zdjęciu: Prezydentowi podczas spotkania z papieżem towarzyszyły żona i córka.
Fot. EPA/ETTORE FERRARI