Prezydent USA Donald Trump wyraził w piątek nadzieję, że Korea Północna "w pełni" zrozumie wagę jego słów, w których ostrzegł tamtejszy reżim przed podejmowaniem jakichkolwiek działań zbrojnych przeciwko Stanom Zjednoczonym lub ich sojusznikom.
- Mam nadzieję, że w pełni zrozumieją wagę tego, co powiedziałem, a to, co powiedziałem, jest tym, co uważam. Te słowa są bardzo łatwe do zrozumienia - powiedział Trump dziennikarzom w swym ośrodku golfowym w Bedminster w stanie New Jersey, gdzie spędza urlop.
Próbne wystrzelenie przez Koreę Północną w lipcu dwóch rakiet balistycznych Hwasong-14 (Mars-14) o teoretycznym międzykontynentalnym zasięgu spowodowało znaczny wzrost napięcia między Pjongjangiem i Waszyngtonem, czego przejawem były wzajemne groźby podjęcia działań zbrojnych.
Wcześniej w piątek Trump napisał na Twitterze: "Rozwiązania militarne są teraz w pełni gotowe, załadowane i zaryglowane, gdyby Korea Północna miała postąpić niemądrze. Miejmy nadzieję, że (północnokoreański przywódca) Kim Dzong Un znajdzie inną drogę!".
Dzień przedtem, w czwartek Trump ostrzegał, że jeśli Korea Północna "nie weźmie się w garść", popadnie w kłopoty, jakich kiedykolwiek doświadczyło niewiele krajów. W nawiązaniu do gróźb wystrzelenia rakiety balistycznej w okolice stanowiącej terytorium USA wyspy Guam powiedział, że gdyby Korea Północna poczyniła jakiekolwiek kroki, "by choćby pomyśleć o ataku, miałaby powody do obaw". Z kolei we wtorek prezydent ostrzegał, że jeśli Pjongjang będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, to spotka go "ogień i gniew, jakich świat nigdy nie widział".
(pap)
Fot. EPA/Olivier DOULIERY