Chiński dysydent, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo został zwolniony z więzienia po tym, jak w zeszłym miesiącu zdiagnozowano u niego nowotwór wątroby w fazie terminalnej - poinformował jego adwokat.
Sprecyzował, że diagnoza została wydana 23 maja, a Liu Xiaobo został zwolniony z więzienia kilka dni później.
- Jest od tamtej pory w szpitalu w Szenjang (chiń. Shenyang w prowincji Liaoning na północnym wschodzie). (Liu Xiaobo) nie ma żadnych specjalnych planów. Otrzymuje tylko pomoc medyczną z powodu swej choroby - powiedział mecenas Mo Shaoping.
Adwokat sprecyzował w rozmowie z agencją Associated Press, że jego klient jest w stanie stabilnym; przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Szenjangu. Nie wiadomo, czy pacjenta można odwiedzać.
Urodzony w 1955 r. Liu Xiaobo to jeden z dawnych przywódców prodemokratycznych protestów na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 roku, obrońca praw obywatelskich i literat. Od 2009 roku odbywa karę 11 lat więzienia za "działalność wywrotową", jak władze w Pekinie oceniły przygotowanie przez niego petycji wzywającej do zniesienia jednopartyjnego systemu w Chinach.
Pokojowego Nobla otrzymał w 2010 roku "za długą walkę bez przemocy na rzecz podstawowych praw w Chinach". Wyróżnienie go tą nagrodą wsparli swymi podpisami m.in. dwaj jej laureaci - Dalajlama XIV i Desmond Tutu - oraz były czeski prezydent Vaclav Havel, niegdyś współinicjator Karty 77.
Chiński rząd nazywa Liu "przestępcą", a nagrodzenie go Noblem uznał za ingerencję w sprawy wewnętrzne Chin.
W 2010 roku w areszcie domowym w Pekinie osadzona została żona noblisty - Liu Xia; jej areszt jest uchylany bardzo rzadko i niemal nigdy nie wolno jej przyjmować wizyt. Nie została skazana za żadne przestępstwo.
(pap)
Fot. EPA/Liu Xia