Ilustracja przedstawiająca Boga, z przewieszonym przez ramię kałasznikowem i podpisem "Morderca nadal na wolności", znalazła się na pierwszej stronie francuskiego pisma "Charlie Hebdo". Specjalny numer ma upamiętnić rocznicę zamachu na redakcję w Paryżu.
7 stycznia 2015 roku bracia Kouachi dokonali ataku na redakcję znanego z karykatur Mahometa "Charlie Hebdo" w Paryżu. Sprawcy, deklarujący, że chcą pomścić proroka, zabili 12 osób, w tym pięciu rysowników pisma. Atak na redakcję rozpoczął serię zamachów we francuskiej stolicy - w ciągu trzech dni dżihadyści zabili 17 ludzi.
Rocznicowe wydanie satyrycznego tygodnika w nakładzie miliona egzemplarzy trafi do sprzedaży w środę - 6 stycznia. Dziesiątki tysięcy mają być dostępne za granicą. Według mediów w numerze ma się znaleźć pakiet ilustracji autorstwa rysowników, którzy zginęli w zamachu na redakcję rok temu, a także zewnętrznych współpracowników.
* * *
W tydzień po zamachu do kiosków trafiło kolejne wydanie, nazwane "numerem ocalonych", z nową karykaturą Mahometa - po policzku proroka płynęła łza, w rękach trzymał tabliczkę z napisem "Je suis Charlie" ("Jestem Charlie"). Transparenty i tabliczki z tym hasłem miało ze sobą wielu uczestników antyterrorystycznych demonstracji, które odbyły się wówczas w Paryżu i na świecie. Pierwszy numer, który ukazał się po atakach, rozszedł się w nakładzie prawie 8 mln egzemplarzy. Miesiąc przed zamachem na redakcję sprzedaż wynosiła zaledwie 30 tys. egzemplarzy. (pap)