Świetnie spisała się szczecińska żeglarka Agnieszka Skrzypulec startująca w mistrzostwach Europy na Majorce w klasie 470.
Zawodniczka Sejk Pogoni Szczecin z Irminą Mrózek Gliszczynską, po wygraniu na Majorce finałowego wyścigu, zajęły czwarte miejsce, a w rywalizacji open - siódme. Złoty medal zdobyła austriacka załoga Lara Vadlau i Jolanta Ogar.
Przygotowujące się do igrzysk w Rio de Janeiro Polki startowały w finałowej rozgrywce z dziesiątej pozycji. Szanse na medal straciły już wcześniej, nie mogąc sobie poradzić z zafalowaniem akwenu.
- Dziewczyny nie potrafiły rozpracować tego, co działo się na wodzie. Pływały nierówno. Wiemy nad czym musimy jeszcze popracować. Czwarta lokata po awansie z dziesiątej jest bardzo dobra, ale niedosyt pozostał, gdyż podium było o krok. - powiedział trener Zdzisław Staniul.
Skrzypulec (Sejk Pogoń Szczecin) podkreśliła, że radość z wygrania medalowego wyścigu potęguje duży skok w końcowej klasyfikacji regat, które - jak przyznała - niezbyt dobrze się dla nich ułożyły. - W kontekście igrzysk nasze zwycięstwo to sygnał dla rywalek, że nadal jesteśmy silne. - powiedziała szczecinianka.
W zeszłorocznych mistrzostwach Europy zawodniczki Energa Sailing Team Poland były ogólnie jedenaste, a ósme w Europie. Agnieszka Skrzypulec zaznaczyła, że „poprawa jest widoczna nie tylko na papierze. Czujemy, że forma od kilku miesięcy zwyżkuje".
W lutym Polki zajęły piąte miejsce w mistrzostwach świata, a niedawno zwyciężyły w prestiżowych regatach o Puchar Księżniczki Zofii, także w Palma de Mallorca.
W mistrzostwach Europy startował też kolega klubowy Agnieszki Skrzypulec, Maciej Sapiejka, który w parze z Adamem Krefftem zakończyli zawody na 30 miejscu w rywalizacji mężczyzn. (par)