28-letni Marcin Gawron, jako jedyny z Polaków zagra w poniedziałkowych finałach eliminacji turnieju tenisowego Pekao Szczecin Open. Juniorski finalista Wimbledonu sprzed 10 laty wygrał na szczecińskich kortach już dwa mecze i stracił w nich zaledwie siedem gemów.
Nieco łatwiejszą przeprawę miał w pierwszej rundzie. W pojedynku z Mateuszem Smolickim zaliczył dobre przetarcie. W niedzielnym meczu II rundy też miał zdecydowaną przewagę nad Norwegiem Frederikiem Askiem, którego pokonał 6:3, 6:2. Jednocześnie było to pierwsze i jak dotąd jedyne zwycięstwo polskiego tenisisty nad zagranicznym rywalem.
– Wszystko poszło zgodnie z planem, a serwis funkcjonował jak trzeba, więc mogę być naprawdę zadowolony z tego występu – mówił zaraz po zejściu z kortu Gawron. – Na razie turniej eliminacyjny układa się po mojej myśli, dziś spędziłem na korcie jedynie godzinę i na pewno będę dobrze przygotowany na poniedziałkowy finał kwalifikacji.
Gawron w meczu decydującym o awansie do turnieju głównego zmierzy się z Julianem Reisterem, który w II rundzie kwalifikacji wyeliminował najwyżej rozstawionego polskiego gracza Andrieja Kapasia. Niemiec wygrał po zaciętym boju 6:4, 4:6, 6:2.
– To spotkanie będzie dużo trudniejsze niż moje poprzednie dwa mecze, więc muszę podejść do niego w pełni skoncentrowany. Rywal jest wymagający, ale bardzo bym chciał, żebyśmy mieli kolejnego Polaka w turnieju głównym, więc zrobię co w mojej mocy, aby zwyciężyć i wywalczyć sobie miejsce w drabince - zakończył Marcin Gawron.
Zarówno Gawron, jak i Reister mają ze szczecińskim turniejem znakomite wspomnienia. Obaj już w przeszłości nie tylko grali w turnieju głównym, ale nawet docierali bardzo wysoko, bo aż do ćwierćfinałów.
Gawron w roku 2008 już w pierwszej rundzie wyeliminował o rok starszego Jeremy Chardego z Francji, który w tamtym turnieju był rozstawiony z nr. 3, a w przyszłości awansował nawet na 25 pozycji światowego rankingu. W ćwierćfinale Gawron zmierzył się z debiutującym 17-latkiem … Jerzym Janowiczem i przegrał.
Reister natomiast zaliczył ćwierćfinał szczecińskiego challengera 6 lat temu. Przegrał w trzech setach z późniejszym triumfatorem Pablo Cuevasem z Urugwaju. To był świetny dla niego rok, bo w turnieju wielkoszlemowym French Open awansował nawet do trzeciej rundy. Trzy lata temu był graczem pierwszej setki, ale obecnie do szczecińskiego challengera musi przebijać się przez eliminacje.
Pojedynek Gawrona z Reisterem na pewno zatem zapowiada się ze wszystkich czterech finałów eliminacji najbardziej interesująco - nie tylko ze względu na występ polskiego gracza. ©℗ (par)
Na zdjęciu: Marcin Gawron jako jedyny polski tenisista powalczy o awans do turnieju głównego z eliminacji.