Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Tenis. Pogromca Thiema w szczecińskim turnieju

Data publikacji: 05 września 2019 r. 12:17
Ostatnia aktualizacja: 05 września 2019 r. 12:17
Tenis. Pogromca Thiema w szczecińskim turnieju
 

Znamy już nazwiska wszystkich zawodników, którzy otrzymają „dzikie karty” do 27. edycji Pekao Szczecin Open (ATP Challenger, pula nagród 137 560 euro), która w dniach 9-15 września zostanie rozegrana na kortach przy al. Wojska Polskiego 127 w Szczecinie.

Podczas niedawnej konferencji prasowej informowaliśmy, że tego typu przepustki do głównej drabinki otrzymają Paweł Ciaś, Karol Drzewiecki oraz Daniel Michalski. Do wspomnianej trójki dołączył kolejny młody i uzdolniony Polak – Filip Kolasiński.

18-latek ma za sobą kilka udanych tygodni. Polak dotarł do ćwierćfinału turnieju w Koszalinie (ITF, 15 000$) oraz drugich rund w ukraińskim Irpieniu (ITF, 15 000$) i Poznaniu (ITF, 25 000$). Ta dobra seria pozwoliła mu zdobyć cztery cenne punkty do rankingu ATP. W Szczecinie Kolasiński stanie przed szansą, aby ten dorobek powiększyć.

– Obserwowaliśmy go między innymi podczas imprez cyklu LOTOS PZT Polish Tour i zrobił na nas naprawdę dobre wrażenie – mówi Krzysztof Bobala, dyrektor Pekao Szczecin Open. – Inwestujemy w rozwój polskiego tenisa i dlatego jest dla nas ważne, aby dawać szansę takim zawodnikom jak Filip. Trzymamy kciuki za jego występ w Szczecinie i życzymy mu, aby tę okazję wykorzystał.

Cztery „dzikie karty” trafiły w ręce Polaków, piątą organizatorzy zdecydowali się przekazać graczowi zagranicznemu. Ostatnią przepustkę tego rodzaju otrzyma Albert Ramos-Vinolas, sklasyfikowany obecnie na bardzo wysokim, 51. miejscu w rankingu ATP.

Hiszpan znajduje się w wybornej formie, a na przestrzeni lipca i sierpnia dotarł do dwóch finałów turniejów rangi ATP 250 na nawierzchni ziemnej. W Szwajcarii pokonał Niemca Cedrika-Marcela Stebe i sięgnął po tytuł, tydzień później w  Austrii musiał uznać wyższość reprezentanta gospodarzy, Dominica Thiema.

W tenisowym CV Ramosa-Vinolasa znajduje się jednak więcej interesujących pozycji. 31-latek ma na koncie między innymi ćwierćfinał French Open 2016, gdzie pokonał po drodze w trzech setach Milosa Raonica, rozstawionego z numerem ósmym. Rok później Hiszpan dotarł też do finału imprezy Masters 1000 w Monte-Carlo. Zawodnik z Barcelony ograł między innymi Andy’ego Murraya, Marina Cilica i Lucasa Pouille, a zatrzymał go dopiero sam Rafael Nadal.

10 lat temu Ramos-Vinolas wystąpił także w Pekao Szczecin Open. We wrześniu 2009 roku Hiszpan pokonał w I rundzie Oliviera Patience’a, ale w następnej fazie turnieju musiał już uznać wyższość Floriana Mayera. Teraz 31-latek przyjedzie do stolicy Pomorza Zachodniego jako najwyżej rozstawiony zawodnik i niewykluczone, że stanie się pierwszym tenisistą z Hiszpanii, który przełamie naszą słynną klątwę i zwycięży w Szczecinie.

– Ramos-Vinolas to bardzo solidny gracz, który świetnie radzi sobie na tej nawierzchni. Cieszymy się, że pojawiła się okazja na zaproszenie go, bo Hiszpan z pewnością będzie jednym z faworytów do zdobycia tytułu mistrzowskiego Pekao Szczecin Open.  Dopisanie jego nazwiska do listy zawodników sprawia, że czeka nas ciekawa i wyjątkowo mocno obsadzona edycja turnieju. Zapowiada się wspaniale, więc raz jeszcze serdecznie zapraszam wszystkich na korty, aby celebrować wspólnie z nami to wielkie święto tenisa – mówi dyrektor szczecińskiego challengera. (par)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA