Dwóch Polaków wystąpi w piątkowych ćwierćfinałach tenisowego Pekao Szczecin Open. Do Pawła Ciasia, który awans wywalczył w środę, w czwartek dołączył Kamil Majchrzak. Polak pokonał rozstawionego z nr 7 Hiszpana Roberto Carballesa Baenę 6:3, 6:2.
Starcie Majchrzaka i Carballesa Baeny miało pierwotnie zostać rozegrane w środę wieczorem, ale plany pokrzyżował deszcz. Obaj zawodnicy zmierzyli się zatem dopiero w czwartkowe popołudnie i zapewnili publiczności efektowne widowisko. Majchrzak imponował w spotkaniu z wyżej notowanym graczem serwisem i skrótami. Skutecznie chodził do siatki i wygrywał kluczowe piłki najbardziej zaciętych gemów. Dla Majchrzaka piątkowy ćwierćfinał będzie już drugim w karierze w szczecińskim challengerze
– To było moje najlepsze spotkanie na szczecińskim challengerze i jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy. Graliśmy ze sobą już trzykrotnie, więc doskonale wiedziałem, co muszę robić, aby zwyciężyć. Grę udało mi się też podeprzeć dobrym serwisem, który odpowiednio funkcjonował zwłaszcza wtedy, gdy rywal miał break pointy lub wynik był na styku. Cały czas byłem skupiony i mam nadzieję, że uda mi się utrzymać taką formę serwisową oraz mentalną w kolejnych meczach – powiedział zaraz po zakończeniu spotkania Kamil Majchrzak.
W ćwierćfinale Majchrzak zmierzy się z Holgerem Rune. 18-letni Duńczyk, który w tym roku urwał na wielkoszlemowym US Open seta Novakowi Djokoviciowi, w drodze do ćwierćfinału szczecińskiej imprezy w dwóch szybkich setach wyeliminował turniejową "dwójkę" turnieju Hiszpana Pablo Andujara 6:1, 6:1.
Czwartek był ogólnie dniem pogromu faworytów. Poza wspomnianymi już Carballesem Baeną i Andujarem odpadł jeszcze Tiago Monteiro. Tym samym w ćwierćfinale Pekao Szczecin Open zabraknie rozstawionych w turnieju graczy.
(woj)