Jerzy Janowicz pokonał rozstawionego z numerem trzecim argentyńskiego tenisistę Carlosa Berlocqa 3:6, 7:5, 7:6 (7-4) i awansował do finału challengera ATP na kortach ziemnych we włoskiej Genui (pula nagród 106,5 tys. euro).
Była to trzecia konfrontacja tych zawodników. Dwie poprzednie, które miały miejsce w turniejach ATP, także wygrał Polak.
Berlocq zajmuje obecnie 76. miejsce w światowym rankingu. Łodzianin, który od jesieni zmagał się z kłopotami zdrowotnymi i to wpłynęło na znaczące pogorszenie się jego pozycji w tym zestawieniu, jest 247.
W decydującym pojedynku rywalem Janowicza będzie najwyżej rozstawiony w imprezie w Genui - Nicolas Almagro. Z Hiszpanem, który jest 48. rakietą świata, zmierzył się dotychczas dwukrotnie. Bilans jest remisowy.
Niespełna 26-letni Polak wrócił do rywalizacji - po półrocznej przerwie - dopiero pod koniec lipca. Wcześniej w tym sezonie zaliczył jedno spotkanie - z niedoleczoną kontuzją odpadł w pierwszej rundzie styczniowego Australian Open.
Mecze otwarcia przegrał później w challengerze w Segowii, w turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro i w wielkoszlemowym US Open. Trzy spotkania udało mu się wygrać z kolei w sierpniowym challengerze w niemieckim Meerbusch, gdzie dotarł do ćwierćfinału.
Janowicz będzie gwiazdą rozpoczynającego się w poniedziałek szczecińskiego challengera Pekao Szczecin Open. Miał w nim wystąpić również Almagro, ale w ostatniej chwili zrezygnował. ©℗ (par)