Zimowe warunki na drogach nie odstraszyły entuzjastów squasha, którzy kolejny raz w tym sezonie bardzo licznie stawili się w Squash Zone Club (Galeria Turzyn). Wśród 94 uczestników, tradycyjnie gracze obok graczy ze Szczecina, pojawili się także ci Mrzeżyna i Kołobrzegu.
W najmocniejszej grupie bezsprzecznie najwyższą formę prezentował Ruben Somoza-Suarez, który sięgnął po swoje pierwsze i na pewno nie ostatnie zwycięstwo w tej edycji. Gracz kubańskiego pochodzenia, który stracił większość poprzedniego sezonu przez kontuzję pokazał, że będzie walczył o najwyższe cele. Największą sensacją tej rundy było drugie miejsce Arka Pańczyka. Trener klubu MyWay Fitness nie stał jeszcze na podium w historii ligi, ale w tym sezonie skutecznie buduje formę również ma ogólnopolskich turniejach. W decydującym meczu przegrywał Piotrem Chomickim już 8:13, ale dzięki skutecznej i nieustępliwej grze wygrał 16:14.
Druga grupa była tak wyrównana, że zwycięzcę Michała Kmiecia od szóstego gracza w klasyfikacji Pawła Humeniuka dzieliło zaledwie jedno zwycięstwo. Na podium stanęli jeszcze Grzegorz Etynkowski i Magda Chomicka. W grupie trzeciej zdarzyła się podobna sytuacja. Każdy z graczy odnotował przynajmniej dwie porażki, a pierwsza „trójka" ukończyła kolejkę z takim samym bilansem wygranych. Najkorzystniejszy bilans małych punktów spośród nich miał Radosław Flasza, który wyprzedził weterana squashowych parkietów Nowozelandczyka, Petera Robba oraz debiutującego z „dziką kartą" w Toyota SLS Łukasza Moczulskiego.
Z kolejnych grup awans wywalczyli: (G4) Paweł Sawicki, Mikołaj Gaca; (G5) Kamil Błaszczyk, Remik Osowski; (G6) Rafał Trawiński, Dariusz Czechowski; (G7) Jarosław Salwa, Monika Starosta; (G8) Aleksander Iwanowski, Weronika Kuna; (G9) Kamil Nowocin, Roman Perliński; (G10) Marcin Hińcz, Marta Sałamaj.
Kolejna runda rozgrywek ligowych zaplanowana jest 4 grudnia w klubach Prime Bezrzecze i MyWay Fitness z Warszewa. Szczegółowe wyniki i zapisy na stronie www.bo5.pl/sls. (woj)