Największa liga squasha w Polsce przyśpiesza w końcówce sezonu. W miniony weekend w ramach 12 kolejki Toyota SLS do rywalizacji przystąpiło aż 105 graczy, a łączna liczba uczestników tej edycji zbliża się do 200.
W ekstraklasie bardzo udanie powrócił do rozgrywek Marcina Wysockiego, który opuścił ostatnie trzy kolejki, a na zwycięstwo w najwyższej grupie czekał od stycznia ubiegłego roku. Pozostali zdobywcy podium Maks Jeziorny i Krzysztof Ochociński, także wyrównali najlepsze osiągnięcia w karierze.
Ciekawie zapowiadała się rywalizacja w drugiej grupie, bo zestawieniu nie brakowało zawodników z pierwszoligowym doświadczeniem oraz bardzo mocnych zawodników z tzw. „dzikimi kartami”. W 11-osobowym składzie najlepiej spisał się Łukasz Wróblewski, który ukończył zmagania z jednym zwycięstwem więcej od Łukasza Moczulskiego i Piotra Humeniuka. Siła gry graczy trzeciej grupy nie ustępowała drugiej, a najlepiej o tym fakcie świadczy zwycięstwo Michała Kotermańskiego, który jeszcze 3 kolejki temu występował w ekstraklasie. Na drugim i trzecim miejscu uplasowali się doświadczeni Paweł Sawicki i Radosław Flasza. Warto też obserwować poczynania najlepszego szczecińskiego badmintonisty Michała Matery, który systematycznie pnie się w górę squashowej drabinki i w miniony weekend razem z Adamem Rulewiczem, awansował już do 3 grupy. W dalszych ligach awans wywalczyli: (G5) Paweł Rosół, Monika Pyszkowska; (G6) Mariusz Wiktorczyk, Monika Starosta; (G7) Sebastian Andrejec, Bartosz Kaczmarek; (G8) Dominik Szewczuk, Krzysztof Sekutowicz; (G9) Adam Olszewski, Rafał Babczyszyn; (G10) Roman Walkowiak, Maciej Ostapiuk.
- Frekwencja pojedynczej kolejki po raz drugi w historii rozgrywek osiągnęła trzycyfrową wartość, co jest dużą zasługą całego środowiska. Uczestnicy ligi to naprawdę wielcy entuzjaści dyscypliny, sami zarażają pasją swoje otoczenie i przyciągają kolejnych graczy, rozwijając ligę. Docenili to nasi partnerzy, którzy przekazali dodatkowe nagrody na tzw. kolejkę specjalną, każdy z uczestników otrzymał pakiet startowy – podkreśla organizator Piotr Chomicki.
Główna część rozgrywek prowadzona była w Squash Zone Club (Turzyn), a w klubie Myway Fitness na Warszewie swoją przygodę z rywalizacją zaczęła grupa debiutantów.
- Kolejny raz udało się stworzyć całą nową grupę w tym właśnie miejscu, które sprzyja przełamywaniu stresu związanego z pierwszym udziałem w lidze. Luźna i przyjazna atmosfera przywitała graczy już za drzwiami, chwilę później przekonali się, że liga rzeczywiście jest dla graczy na każdym poziomie - mówi Piotr Chomicki.
Do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki, a najbliższą zaplanowano 2 kwietnia w Prime Bezrzecze. Informacje na stronie rozgrywek www.bo5.pl/sls. (woj)
