KLUBY siatkarskiej Plus Ligi są w zdecydowanej większości przeciwne rozszerzaniu rozgrywek – takie wnioski płyną ze spotkania przedstawicieli zespołów w Krakowie.
Z 14 klubów występujących obecnie w elicie za rozszerzeniem optują tylko działacze Cerradu Czarnych Radom. O prawo gry w najwyższej klasie rozgrywkowej ubiegają się Espadon Szczecin i GKS Katowice. Oba zespoły spełniły wymóg sportowy i zakwalifikowały się do czołowej czwórki play-off, a później rywalizowały ze sobą w półfinale pierwszoligowych rozgrywek. Awans do finału play-off, po trzecim z rzędu zwycięstwie, wywalczyła w niedzielę drużyna z Katowic.
– Spotkania przedstawicieli klubów odbywają się cyklicznie. Co roku na zakończenie rozgrywek dyskutuje się o formule kolejnego sezonu. Rozmawiano nie tylko o poszerzeniu ligi, ale także o systemie przyszłorocznych rozgrywek. Kluby mają miesiąc czasu na zapoznanie się z projektami i ustosunkowanie się do nich. Według regulaminu organizator rozgrywek musi ogłosić uczestników i system rozgrywek do końca czerwca. Myślę, że stanie się to szybciej. Kolejne spotkania przedstawicieli klubów zaplanowane są w maju, już po zakończeniu rozgrywek ligowych. Ostateczne decyzje należą jednak do rady nadzorczej i to ona zadecyduje o ewentualnym poszerzeniu Plus Ligi – mówi Kamil Składowski rzecznik PLPS S.A.
W Radzie Nadzorczej PLPS S.A. zasiada siedmiu członków, a jej prezesem jest Andrzej Gołaszewski, wieloletni sternik AZS Częstochowa.
Nie zważając na głosy sprzeciwu klubów Plus Ligi zarządzająca rozgrywkami Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej zdecydowała o przeprowadzeniu audytów w klubach obiegających się o dołączenie do elity przez firmę Deloitte.
– Już od 15 lat budujemy profesjonalizm. Plus Liga należy dzisiaj do grona najmocniejszych lig na świecie. Nie osiągnęlibyśmy tego bez wysokich wymagań, jakie sobie i klubom postawiliśmy oraz ograniczenia możliwości udziału w ligach jedynie do zespołów spełniających te standardy. Obecnie widzimy możliwość dyskusji na temat otwarcia się na nowe zespoły. Zanim jednak udziałowcy, czyli m.in. kluby grające w Plus Lidze i Orlen Lidze, podejmą ostateczną decyzję w tej kwestii, chcemy, żeby niezależna firma doradcza oceniła, czy te aspirujące zespoły spełniają warunki dopuszczenia do udziału w profesjonalnych rozgrywkach. Bardzo się cieszę, że owej weryfikacji dokona właśnie Deloitte, bo firma ta ma duże lokalne i międzynarodowe doświadczenie w realizacji projektów dla branży sportowej – powiedział prezes PLPS S.A. Jacek Kasprzyk.
Podobnie, jak w przypadku męskiej Plus Ligi także w żeńskiej Orlen Lidze nie ma poparcia dla rozszerzania rozgrywek.
– Za rozszerzeniem Orlen Ligi głosowali w Krakowie tylko przedstawiciele ostatniego w tabeli KSZO Ostrowiec – przyznaje dyrektor zarządzający Chemika Radosław Anioł. ©℗ (woj)