Grupa Azoty Chemik Police - BKS Stal Bielsko 3:0 (25:14, 25:23, 25:18)
Chemik: Grajber, Salas, Łukasik, Truszkina, Wasilewska, Kowalewska, Maj-Erwardt (libero) oraz Bednarek, Polak, Mędrzyk, Nowakowska (libero)
Jedenastą wygraną w Lidze Siatkówki Kobiet odniósł Chemik. Zwycięstwo nie przyszło łatwo, bo ekipa z Polic nie był w sobotę tak skuteczna, jak w ostatnich pojedynkach.
W porównaniu z ostatnimi trzema występami w lidze i Pucharze CEV Chemik rozpoczął mecz z dwoma zmianami w składzie. Natalię Mędrzyk zastąpiła Martyna Grajber, a w miejsca Gyselle Silvy pojawiła się Martyna Łukasik.
Trener Fehrat Akbas przez cały mecz mocno rotował ustawieniem drużyny, ale efektowny styl z wygranych z Developresem, Budowlanymi i Galatasaray udało się powtórzyć tylko w ostatnim secie.
Początek meczu w tym zestawieniu nie był dla Chemika najlepszy. Kłopoty w przyjęciu i nieskuteczne ataki sprawiły, że bielszczanki przez kilka minut prowadziły. Przełom nastapił przy stanie 9:9, kiedy to skuteczne zagrywki, akcje w ataku i bloki pozwoliły policzankom zmienić przebieg seta. Chemik do końca tej partii oddał rywalkom już tylko pięć punktów.
W drugim secie Chemik długo nie potrafił wejść na wysokie obroty. Miał ogromne kłopoty z kończeniem ataków i BKS prowadził już 10:13 i 19:21. Dopiero po skutecznych akcjach Salas i Grajber Chemik doprowadził do wyrównania, ale BKS ciągle był groźny w akcjach na skrzydłach. Końcówka seta należała jednak do Chemika. Atak Salas i blok Łukasik rozstrzygnęły tę partię.
W decydującej partii Chemik zagrał najskuteczniej i zdecydowanie dyktował już warunki na parkiecie. BKS obronił wprawdzie trzy piłki meczowe, ale punktów w Policach nie zdobył. (woj)
Fot. R. Pakieser