Siatkarki Chemika nie wykorzystały okazji na poprawę dorobku punktowego z sąsiadem w tabeli. Mistrzynie Polski przegrały piąty z rzędu mecz ligowy.
Chemik Police - Pałac Bydgoszcz 0:3 (20:25, 17:25, 20:25)
Chemik: Grajber-Nowakowska, Dąbrowska, Ociepa, Pierzchała, Fiedorowicz, Hewelt, Nowak (libero) oraz Baić, Łochmańczuk, Kwiatkowska
W sobotnie południe na parkiecie Netto Areny spotkały się dwie drużyny, które od początku sezony wygrały tylko po jednym spotkaniu ligowym. Dla Chemika i Pałacu była to zatem wyjątkowa okazja do podreperowania swojego skromnego dorobku. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł zespół przyjezdny, który nie stracił seta i zainkasował komplet punktów.
To był mecz, w którym kibice oglądali zarówno długie wymiany, jak i proste błędy. Chemik rozpoczął do prowadzenia 3:1, ale później do głosu doszedł Pałac i uzyskał trzypunktowa przewagę. Potem był jeszcze remis 15:15, ale w decydujących fragmentach pierwszej partii skuteczniejsze były bydgoszczanki.
W kolejnej partii w ofensywie świetnie spisywała się Nowakowska, a Chemik miał coraz większe kłopoty w ataku. Rywalki uzyskały wysoką przewagę i wygrały do 17.
W trzecim secie do stanu 9:9 policzanki miały jeszcze nadzieje na odwrócenie losów meczu. Kolejne skuteczne akcje były już zdecydowanie częściej autorstwa bydgoszczanek. Punktowała Makarewicz i Pałac prowadził 11:18. Chemik było już stać tylko na odrobienie części strat.
Pałac poprowadziła do wygranej była siatkarka Chemika Pola Nowakowska, która atakowała z 47-procentowa skutecznością i zdobyła 20 punktów. Chemik miał w tym meczu 27 procent skuteczności w ataku i tylko dwa punktowe bloki. (woj)