Liga Siatkówki Kobiet. Energa MKS Kalisz - Chemik Police 2:3 (25:18, 19:25, 23:25, 25:16, 12:15).
Chemik: Chojnacka, Grejman, Mirković, Mędrzyk, Gamma, Łukasik M., Krzos (libero) oraz Busa, Pleśnierowicz, Łukasik J., Ogbogu, Bednarek.
Siatkarki Chemika Police straciły niespodziewanie w Kaliszu jeden punkt, ale ostatecznie uratowały honor. Zdołały wygrać mecz w tie braeku z beniaminkiem z Kalisza, choć losy spotkania ważyły się do samego końca i było blisko nawet porażki. Mecz był emocjonujący, dramatyczny i dość niespodziewanie wyrównany.
Już pierwszy set pokazał, że może to być dla Chemika trudna przeprawa. Kaliszanki rozpoczęły z dużym impetem. Wyszły na prowadzenie 9:4, następnie wygrywały 16:9. Przez całą partię praktycznie kontrolowały grę, nie dały się zbliżyć mistrzyniom Polski i niespodziewanie objęły prowadzenie w meczu.
W drugim secie na parkiet wyszły zawodniczki, które miały odmienić losy meczu i tak rzeczywiście się stało. Pojawienie się w szeregach Chemika Busy, Ogbogu i J. Łukasik całkowicie odmieniło grę. Ta stała się ze strony Chemika szybsza, ataki mocniejsze, bardziej dynamiczne. Gospodynie miały duży problem i zdecydowanie tą partie przegrały.
Chemik wygrał również trzeciego seta i raczej spodziewano się szybkiego zakończenia meczu w czwartej partii. Stało się jednak inaczej. Kaliszanki złapały drugi oddech, poprawiły grę w przyjęciu. Prowadziły 12:9, następnie powiększały przewagę i pewnie doprowadziły do wyrównania 2:2.
Decydująca partia była wyrównana i zanosiło się na sensację. Do stanu 11:11 nie udało się żadnej ze stron wypracować przewagi. W końcówce górę wzięło większe doświadczenie Chemika, a także większa jakość i opanowanie. Kaliszanki w decydujących momentach atakowały w aut, nie wytrzymały ciśnienia i musiały zadowolić się jedynie punktem, który i tak jest dla nich sukcesem.
Najlepszą siatkarką meczu wybrano libero Chemika Aleksandrę Krzos, która w kilku ważnych momentach podbijała trudne piłki, dobrze ustawiała się w defensywie i na pewno miała decydujący wpływ na to, jak przebiegał mecz w ważnych jego fragmentach. (par)