Grupa Azoty Chemik Police - Galatasaray Stambuł 3:1 (25:20, 17:25, 25:19, 27:25)
Chemik: Salas, Silva, Mędrzyk, Wasilewska, Kawalewska, Truszkina, Maj-Erwardt (libero), Grajber, Łukasik, Polak.
Siatkarki Grupy Azoty Chemika po emocjonującym meczu pokonały Galatasaray Stambuł w pierwszej rundzie Pucharu CEV, ale to dopiero rewanż w Stambule wyłoni drużynę, która zagra w kolejnej rundzie.
Do inauguracyjnego meczu w Pucharze CEV Chemik przystąpił w identycznym składzie jak w wygranych szlagierowych spotkaniach Ligi Siatkówki Kobiet z Developresem i Budowlanymi. Rywalki z Turcji w pierwszych akcjach postraszyły Chemika blokiem. Dwukrotnie zatrzymały Mędrzyk.
Rywali objęły prowadzenie 2:4, ale Chemika skutecznymi akcjami poderwała do walki Truszkina. Po chwili inicjatywę przejęły już policzanki. Szczelny blok, dobra gra w defensywie i coraz skuteczniejszy atak dały prowadzenie 16:9. Seria błędów w przyjęciu i ataku policzanek pozwoliła przyjezdnym zbliżyć sie na punkt. Z opresji wyciągnęła Chemika Silva, która w końcówce skutecznie atakowała i serwowała.
Na początku II partii punktowała Rykhliuk, a Galatasaray odskoczył na 0:3. Chemik doprowadził wprawdzie do wyrównania 10:10, ale miał coraz większe kłopoty ze zdobywaniem punktów. Gra się kompletnie posypała i policzanki nie potrafiły powstrzymać skutecznych siatkarek ze Stambułu. Chemik w tym secie nie miał żadnego punktowego bloku, a Galatasaray zaserwował pięć asów.
W trzecim secie Chemik wrócil do dobrej gry, a mocno zagrywką dała się we znaki rywalkom Mędrzyk. Policzanki w połowie seta odskoczyły na osiem punktów. Galatasaray, podobnie jak w I secie, zaczął odrabiać straty. W końcówce zdobył kilka punktów z rzędu i przewaga stopniała na czterech oczek. Seta udało sie jednak policzankom rozstrzygnąć po dwóch skutecznych blokach.
Początek czwartej partii był popisem Salas. Kubanka punktowała atakiem i blokiem. Ten drugi element zaczął dobrze funkcjonować także w ekipie tureckiej i mecz znów się wyrównał. Przez kilkanaście akcji żadnej z drużyn nie udalo się odskoczyć na więcej niż dwa punkty.
Salas nadal ciagnęła atak Chemika, ale rywalki były równie skuteczne. Wykorzystały kilka błędów policzanek i były blisko wygrania tej partii. Chemik miał jednak fantastyczny finisz. Kilka efektownych obron w defensywie i skuteczne ataki Salas i Silvy dały policzankom sukces w pierwszym meczu pucharowym.
Rewanż rozegrany zostanie za dwa tygodnie w Stambule. (woj)
Fot. R. Pakieser