Świnoujście. Na Mistrzostwach Polski Ju Jitsu Ne-Waza dla juniorów młodszych oraz Ogólnopolskim Turnieju Kwalifikacyjnym juniorów i dzieci wystartowało 324 zawodników. To więcej niż kiedykolwiek w historii świnoujskiego turnieju.
- Frekwencja na tych zawodach pokazuje, że nie tylko piłka nożna cieszy się w naszym kraju popularnością. Warto zwrócić uwagę na to, że ju jitsu przyciąga nie tylko mężczyzn, ale i kobiety. Połowa spośród tych 320 startujących na mistrzostwach w Świnoujściu to dziewczynki. Umiejętności, które nabyły podczas treningów ju jitsu mogą się im przydać nie tylko na macie, ale i w życiu. Dzieci nabierają pewności siebie, charakteru. Warto wspierać nasz sport, bo po pierwsze jesteśmy najlepsi na świecie, a pod drugie jest to dyscyplina, która rozwija zarówno fizycznie jak i psychicznie - mówi Tomasz Knap, prezes Polskiego Związku Ju Jitsu.
W klasyfikacji drużynowej OTK (Ogólnopolski Turniej Kwalifikacyjny) do 18 roku życia najlepsi okazali się zawodnicy Gold Team Police przed Berserkers Team Szczecin oraz Berserkers Team Stargard. W klasyfikacji drużynowej Mistrzostw Polski do 15 roku życia pierwsze miejsce wywalczyli zawodnicy Berserkers Team Stargard przed Berserkers Team Szczecin oraz trzecim, UKS Judo Tarnowskie Góry. W klasyfikacji drużynowej Turnieju Towarzyszącego górą był Berserkers Team Szczecin przed drugimi ex aequo Berserkers Team Stargard i BJJ Panther Nowogard, a trzeci Energy Gold Team Police. Dzieci dawały z siebie wszystko.
- Walki były bardzo ciężkie. Nie oszukiwałam, dobrze ćwiczyłam, wykonywałam polecenia trenerów. Po zdobyciu medali mam motywację do dalszej ciężkiej pracy - powiedziała „Kurierowi” Nikola Hanc ze Świnoujścia, która w swojej kategorii wiekowej wywalczyła złoty medal - Chciałabym podziękować swoim trenerom Krzysztofowi Skrzyńskiemu oraz Łukaszowi Winiarskiemu za to, że przygotowali mnie do mistrzostw.
Daniel Karaczun ze szczecińskiego Berserkers Teamu sam startował tutaj jeszcze za juniorskich czasów. Obecnie na swoim koncie ma m.in. tytuł Mistrza Europy w kategorii seniorskiej i tytuł wicemistrza Polski ADCC. Tym razem wrócił do Świnoujścia, żeby sędziować zawody.
- Zawsze jest tutaj świetna atmosfera. Przychodzi wielu kolegów, są rodziny startujących zawodników, a także zwykli ludzie, którzy są zaciekawieni wydarzeniem. Doświadczenie jest bardzo ważne jeżeli chce się zwyciężać na największych zawodach w Polsce, Europie i na świecie. A zawody jak te organizowane przez świnoujski Berserkers Team pozwolą małym wojownikom na realizację marzeń - mówi D. Karaczun. ©℗
Tekst i fot. Bartosz TURLEJSKI
Na zdjęciu: W Świnoujściu walczyło 324 młodych zawodników z różnych stron Polski. To rekord frekwencji.
