Rozmowa z Łukaszem Kalwą, drugim trenerem Pogoni Baltica Szczecin, współpracującym także z reprezentacją Polski piłkarzy ręcznych
PODCZAS rozgrywanych w Danii mistrzostw świata piłkarek ręcznych w 1/8 finału Polki wygrały po dramatycznym spotkaniu z Węgierkami 24:23, a w środę o godz.18 w walce o półfinał zmierzą się z Rosjankami (transmisja w TVP-2 i TVP Sport). W naszej kadrze są dwie zawodniczki Pogoni Baltica, więc o rozmowę poprosiliśmy szkoleniowca szczecińskiego klubu Łukasza Kalwę.
- Jakie wrażenia po boju z Węgierkami?
- Był to nasz najważniejszy mecz na mistrzostwach jak do tej pory, a sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie, a wynik ważył się do ostatnich chwil. Ta zmienność dobrych i złych chwil to zresztą charakterystyczna cecha kobiecej piłki ręcznej.
- Co okazało się kluczem do zwycięstwa?
- Wreszcie zagrały te elementy, które w fazie grupowej szwankowały. Mam tu na myśli skuteczność bramkarek i rozłożenie ciężaru zdobywania goli na kilka zawodniczek. Przede wszystkim jednak dobrą obronę i zmuszenie rywalek do gry w centralnym sektorze boiska, dzięki czemu strzały Węgierek były łatwiejsze do obrony. Momentami nasze przeciwniczki w ataku były wprost bezradne. Fantastycznym pomysłem Kima Rasmussena było też wysunięcie do przodu Kingi Achruk.
- Jak będzie w meczu z Rosją?
- Ciężko prognozować rezultat, ale mistrzostwa już pokazały, że nic nie może zadziwić. Jeżeli zagrają te elementy, które były naszymi atutami w 1/8 finału, czyli głównie mam na myśli defensywę, to powinno być dobrze, bo o atak jestem spokojny, gdyż w ofensywie prezentujemy się równo od początku mistrzostw.
- Prosimy na koniec o parę słów o szczeciniankach.
- Joannie Gadzinie trudno wskoczyć do składu, bo na skrzydle Agnieszka Kocela spisuje się wyśmienicie. Gdyby jednak wyszła na boisko, to z pewnością sobie poradzi. Małgorzata Stasiak zagrała natomiast swój pierwszy mecz po kontuzji i dała z siebie tyle, na ile pozwoliło zdrowie. Miała kilka prób rzutowych. Dała trenerowi możliwość rotacji w składzie, a wchodziła w kluczowych momentach. Myślę, że w dalszym etapie mistrzostw będzie ważnym ogniwem zespołu.
- Dziękujemy za rozmowę.©℗ (mij)