Sandra Spa Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 27:27 (14:13), k. 4:3
Sandra: Teterycz, Bartosik, Zapora – Radosz 5, Zaremba 5, Krupa – 4, Biernacki 4, Krysiak 4, Jedziniak 3, Biereżny 1, Bosy 1.
Piłkarze ręczni Sandry pokonali po dramatycznym meczu drużynę Zagłębia Lubin, a o wygranej zadecydowała seria rzutów karnych, lepiej egzekwowanych przez gospodarzy. Dla podopiecznych trenera Frelka Netto Arena okazuje się szczęśliwa, zdołali zwyciężyć już drugi raz z rzędu.
Mecz od początku był zacięty, jednak z minimalną przewagą miejscowych. Sandra dobrze spisywała się w defensywie, ale nie umiała wykorzystać wszystkich doskonałych okazji, między innymi szybko wyprowadzanych kontr.
Miejscowi mieli też przewagę na boisku, goście częściej zasiadali na ławce kar, a mimo to szczecinianie nie umieli tej przewagi wykorzystywać, mieli kłopot z uzyskaniem przewagi bramkowej. To był pierwszy mecz naszej drużyny, w którym żaden z zawodników nie powędrował na ławkę kar.
Często siadali na niej lubinianie. Od 40 minuty grali w osłabieniu, bo czerwoną kartkę otrzymał jeden z zawodników drużyny gości. Szczecinianie prowadzili 18:14, ale wyraźnie się zdekoncentrowali, stracili kilka goli z rzędu i prowadzenie, przegrywali 22:23.
Ostatecznie udało się w ostatniej akcji meczu wyrównać i następnie przechylić szalę zwycięstwa po serii rzutów karnych. (par)
Fot. R. Pakieser