Reprezentacja Polski wygrała ze Słowacją 28:18 (13:10) w turnieju piłkarek ręcznych w Zielonej Górze. W pierwszym spotkaniu Szwecja pokonała Islandię 33:23.
Był to debiut Leszka Krowickiego w roli selekcjonera biało-czerwonych, a trenera Pogoni Baltica Adriana Struzika w roli jego asystena. Nowy trener Polek wymienił połowę składu i przez kilka dni szlifował taktykę na zgrupowaniu w Zielonej Górze.
W drużynie polskiej wystąpiło aż pięć zawodniczek z drużyny wicemistrzyń Polski Baltiki Szczecin. Nigdy jeszcze tak dużo szczecińskich szczypiornistek nie wystąpiło w jednym oficjalnym meczu.
W bramce zagrała Adrianna Płaczek, natomiast w polu wystąpiły: Kamila Szczecina – 2 gole, Patrycja Królikowska – 2, Daria Zawistowska – 1 i Aleksandra Zimny – 1.
- Myślę, że bardzo dobrze wykonałyśmy swoje zadania na parkiecie - powiedziała po meczu Adrianna Płaczek. - To dobry wynik. Na co zwracał nam uwagę trener? Na współpracę bramka-blok. Ja osobiście czuję się w tym zespole bardzo dobrze, pomagają mi starsze koleżanki, dlatego wiadomo, że pewność siebie jest trochę większa. Dziękuję trenerowi, że dał mi szansę. Cieszę się z tej wygranej i swojego dobrego występu.
Warto pamiętać, że z powodów zdrowotnych nie mogły być powołane dwie etatowe reprezentantki z poprzedniego roku: Małgorzata Stasiak i Joanna Gadzina. (par)