Piłkarki ręczne SPR Pogoń Szczecin derbowym pojedynkiem z Energę AZS Koszalin rozpoczną w sobotę nowy sezon w żeńskiej superlidze. Pogoń wymieniła połowę ubiegłorocznego składu, ale w sparingach prezentowała się bardzo obiecującą.
– Nie będzie nic odkrywczego, jeżeli powiem, że chcielibyśmy zdobyć medal i hucznie uczcić obchody 70-lecia Pogoni. Czas pokaże, czy nasze plany się spełnią – mówi o celach na nowy sezon prezes klubu Przemysław Mańkowski
Bez sponsora i w nowym składzie
W Pogoni było w ostatnich miesiącach sporo zawirowań. Zespół zaliczył najsłabszy od lat występ w rozgrywkach ligowych i zajął piątą lokatę na finiszu superligi. Latem klub stracił sponsora tytularnego. Nie przeszkodziło to jednak szczeciński klubowi być przed rozgrywkami najbardziej aktywnym na rynku transferowym i zbudowaniu nowej drużyny, opartej w większości o młode i utalentowane zawodniczki.
W przerwie letniej zespół przeszedł największą rewolucję kadrową od lat. Po nieudanym poprzednim sezonie, w którym szczecińskie szczypiornistki nie obroniły tytuły wicemistrzowskiego i nie stanęły pierwszy raz od trzech lat na podium superligi, wymieniono ponad połowę kadry. Kontrakty z Pogonią podpisało siedem nowych zawodniczek. Do zespołu dołączyły cztery rozgrywające Natalia Nosek, Żaneta Sanderkiewicz, Sarka Marcikova, skrzydłowe – Natalia Janas, Oktawia Płomińska oraz obrotowa Marlena Urbańska. Z zespołem przygotowywała się także Simona Stojanovska, ale klub widząc, że zawodniczka ma problemy z przebiciem się do składu, chce renegocjować kontrakt.
Z klubu odeszło jednak także kilka kluczowych zawodniczek z reprezentacyjną bramkarką Adrianną Płaczek na czele. Klub nie przedłużył kontraktu z wracającą po urlopie macierzyńskich doświadczoną Małgorzatą Stasiak (trafiła do MKS Lublin), Kamilą Szczeciną (wyjazd do Norwegii) oraz Hanną Jaszczuk (Start Elbląg).
– Zmiany kadrowe wymuszone były różnymi powodami. Wiedzieliśmy wcześniej, kogo zabraknie w składzie i szukaliśmy kandydatek na ich miejsce. Wydaje mi się, że dokonaliśmy dobrych transferów no i udało nam się pozyskać Natalię Nosek, o którą walczyło pół Polski. Zespół wygląda bardzo dobrze i jeśli tylko zdrowie będzie nam dopisywać, to możemy być bardzo mocni. Robimy wszystko na 100 procent, ale wiemy, że nie zawsze da się wygrać – mówił trener Pogoni Adrian Struzik.
Obiecujące sparingi
W ostatnich tygodniach przebudowana Pogoń zbierała doświadczenia i zgrywała się na kolejnych turniejach. Najpierw zespół czekała lekcja szczypiorniaka na silnie obsadzonym turnieju w Niemczech, ale później szczecinianki wygrały turniej Goleniów Cup i zajęły drugą lokatę na imprezie w Lubinie.
Ligowa inaugurację z Energą AZS Koszalin Pogoń ma zaplanowaną w sobotę w hali przy ul. Twardowskiego. Terminarz pierwszych tygodni jest nie tylko bardzo napięty, ale też bardzo trudny dla Pogoni. Po derbach z szóstym zespołem poprzedniego sezonu podopieczne trenera Adriana Struzika zagrają z mistrzem Polski Vistalem Gdynia (13 września). Trzy dni później szczecinianki gościć będą brązowe medalistki Start Elbląg, a 20 września w hali przy ul. Twardowskiego wicemistrzynie Polski Zagłębie Lubin. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser