PIŁKARZE ręczni Pogoni nie wygrali w rundzie rewanżowej jeszcze żadnego meczu. Tak naprawdę kryzys w drużynie trwa jednak znacznie dłużej. Od połowy września podopieczni trenera Rafała Białego wygrali tylko dwa mecze z najsłabszymi drużynami ligi - Stalą Mielec i Śląskiem Wrocław.
Pogoń rozpoczęła sezon rewelacyjnie. Czwarta drużyna poprzednich rozgrywek w inauguracyjnym meczu zremisowała z mistrzem Polski Tauronem Kielce, a potem wygrała trzy kolejne mecze. Wydawało się wówczas, że klub potrafił się odbudować po odejściu dwóch czołowych zawodników - Bartosza Konitza i Wojciech Zydronia.
Euforia trwa jednak zaledwie dwa tygodnie. Dobrą passę Pogoni przerwał 19 września Górnik Zabrze i od tego momentu szczecinianie zaczęli spadać w ligowej tabeli. Przegrali kolejne cztery mecze.
Na koniec rundy Pogoń podbudowała się jeszcze dwoma zwycięstwami nad Śląskiem Wrocław (35:25) i Stalą Mielec (37:28). Warto jednak wspomnieć, że Stal i Śląsk to najsłabsze drużyny ligi, które regularnie tracą w spotkaniach ligowych po 30 goli, a ostatnie mecze wygrały w ...październiku. ©℗ (woj)
Cały artykuł czytaj w środowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.
Fot. R. Pakieser