We wtorek z klubu Pogoni Szczecin wypłynęła informacja, że w sobotnim meczu z Zagłębiem Sosnowiec do dyspozycji trenera Kosty Runjiaca będzie już podstawowy prawy obrońca David Niepsuj. W czwartek nie dokończył jednak treningu, zszedł z boiska w trakcie zajęć i wszystko wskazuje na to, że ponownie zabraknie go w składzie na mecz ligowy.
Trener Kosta Runjaic nie będzie też mógł skorzystać z Laszy Dwaliego, Adama Buksy, Ricardo Nunesa, Łukasza Budziłka i Michała Żyro. Do składu powróci po przymusowej pauzie za żółte kartki Kamil Drygas, natomiast karę za czerwoną kartkę będzie musiał odcierpieć Łukasz Załuska. Trener nie miał do naszego bramkarza pretensji za sytuację ze spotkania z Piastem w Gliwicach.
- Bramkarz musi być aktywny przed polem karnym – powiedział szkoleniowiec na piątkowej konferencji prasowej. - Nie mam Załusce za złe tego wyjścia. W bramce stanie Bursztyn. Budziłek wrócił po kontuzji do treningów, ale w sobotnim meczu jeszcze nie będzie bronił.
Prawdopodobnie w wyjściowym składzie zagra po raz pierwszy Soufian Benyamina, który w zespole Pogoni zadebiutował już w spotkaniu w Gliwicach, a pod nieobecność Buksy jego szanse na dłuższy występ znacznie wzrosły.
- Benyamina ma zielone światło – ocenił szkoleniowiec. - Wcześniej uczestniczył w treningach, ale nie mógł grać. Nie jest oczywiście w topowej formie, ale z każdą minutą będzie wracał do dyspozycji. Będziemy powoli starali się doprowadzić go do formy. Ma za sobą trudne chwile. Benyamina jest także mentalnie gotowy do rywalizacji. Rozmawiałem z nim o tym. (par)
Fot. R. Pakieser