Ekstraliga piłkarek nożnych: AP LOTOS Gdańsk - OLIMPIA Szczecin 0:0
OLIMPIA: Sara Kierul - Monika Kędzierska, Julia Brzozowska, Patrycja Michalczyk, Weronika Szymaszek (86 Anaida Shahbazyan) - Aleksandra Witczak (63 Malwina Szcześniak), Paulina Oleksiak, Matilda Böhm (80 Marianna Litwiniec), Martyna Brodzik (63 Kornelia Grosicka), Zuzanna Radochońska - Natalia Oleszkiewicz (84 Justyna Siwek)
Szczecinianki w Gdańsku, po dobrym meczu, zremisowały z sąsiadującą w tabeli drużyną spod znaku Lotosu, z którą w pierwszej rundzie przegrały na swoim stadionie. Po niemal rocznej przerwie, spowodowanej kontuzją, do składu Olimpii powróciła Litwiniec.
- Pierwszą połowę, toczoną w żywym tempie, zagraliśmy wręcz koncertowe i wszystko co było zaplanowane nam wychodziło, oczywiście oprócz finalizacji doskonałych pozycji strzeleckich, bo takich było co najmniej cztery, a rywalki odpowiedziały jedynie jednym zagrożeniem po rzucie wolnym - powiedział trener Olimpii Adam Gołubowski. - Druga połowa była już inna, bo szarpana i chaotyczna, więc jestem już mniej zadowolony. Brakowało składnej gry w wykonaniu obu drużyn, ale i tak stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacji podbramkowych, więc po meczu odczuwam duży niedosyt biorąc pod uwagę nasze niewykorzystane okazje. Warto jednak podkreślić, że w naszej grze widać progres, jeśli porównamy się z jesiennymi występami. ©℗
(mij)