Niedziela, 17 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. W stolicy Pogoń pogrążyła rozbitą Legię

Data publikacji: 31 października 2021 r. 21:37
Ostatnia aktualizacja: 01 listopada 2021 r. 21:11
Piłka nożna. W stolicy Pogoń pogrążyła rozbitą Legię
Pogoń pewnie pokonała na Łazienkowskiej aktualnych jeszcze mistrzów Polski z Legii. Fot. Pogoń Szczecin SA  

Trzynasta kolejka okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Pogoni, choć przed meczem i na jego początku było trochę niepewności. Nawet na ławce rezerwowych nie znalazł się najlepszy szczeciński stoper Benedikt Zech (rzecznik Pogoni Krzysztof Ufland poinformował o jego problemach żołądkowych), a na początku spotkania dwa kiksy popełnił nasz bramkarz Dante Stipica. Mimo to Pogoń pewnie pokonała przeżywających głęboki kryzys wojskowych, czym ucieszyła bardzo liczną na Łazienkowskiej grupę szczecińskich kibiców.

Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: LEGIA Warszawa - POGOŃ Szczecin 0:2 (0:1); 0:1 Luka Zahovič (45), 0:2 Rafał Kurzawa (46).

LEGIA: Cezary Miszta - Lindsay Rose (73 Lirim Kastrati), Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk - Mattias Johansson, Ihor Charatin (51 Ernest Muçi), André Martins, Josué, Luquinhas, Filip Mladenović - Mahir Emreli (61 Rafael Lopes)

POGOŃ: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kóstas Triantafyllópoulos, Mariusz Malec, Luís Mata - Jean Carlos Silva (76 Kamil Drygas), Kacper Kozłowski (76 Mateusz Łęgowski), Damian Dąbrowski, Sebastian Kowalczyk (85 Paweł Stolarski), Rafał Kurzawa (85 Piotr Parzyszek) - Luka Zahovič (69 Michał Kucharczyk)

Żółte kartki: Josué - Łęgowski. Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

W 4 minucie Emreli mógł wykorzystać błąd Stipicy, który minął się z piłką za polem karnym, ale napastnik uderzył wzdłuż bramki. W 10 minucie po błędzie Triantafyllopoulosa strzał Luquinhasa w sytuacji sam na sam obronił szczeciński golkiper. Chwilę później dobre podanie Kurzawy obronionym strzałem zakończył Jean Carlos. Dwie minuty później, po kolejnym kiksie naszego bramkarza Emreli trafił w słupek. W odpowiedzi groźną akcję przeprowadził Kurzawa, a później na blisko pół godziny optyczną przewagę uzyskali gospodarze. Tuż przed przerwą groźną kontrę przeprowadzili poortowcy; Bartkowski zagrał z z Jeanem Carlosem, ten wycofał do Kowalczyka (bardzo aktywny, 90-procentowa skuteczność podań w tym dwa kluczowe i wszystkie dryblingi udane), który dośrodkował wprost na głowę Zahoviča, a ten strzałem w tzw. długi róg pokonał Misztę.

Portowcy fantastycznie rozpoczęli drugą część gry, bo już w 46 minucie Bartkowski zacentrował spod linii końcowej, a Kurzawa precyzyjnym technicznym strzałem posłał piłkę do siatki. Sędziowie pierwotnie myśleli o spalonym, ale po konsultacji z VAR-em arbiter główny uznał gola. W 56 minucie bramkarz Legii intuicyjnie obronił strzał po koźle Kozłowskiego. Cztery minuty później Kowalczyk strzelił nad poprzeczką. W 67 minucie zagotowało się na przedpolu szczecinian, a Stipica z najwyższym trudem wybił piłkę z linii, choć sam wpadł do bramki. W 82 minucie Miszta obronił strzał Kucharczyka, a po chwili uderzenie Drygasa. Następnie długi solowy rajd przeprowadził Kowalczyk i był bliski czystej sytuacji sam na sam z bramkarzem. W odpowiedzi mocny strzał oddał Mladenović, a w doliczonym czasie gry oglądaliśmy minimalnie niecelną główkę zastępującego Zecha na środku obrony Malca, który w całym spotkaniu mógł się pochwalić stuprocentową skutecznością w pojedynkach powietrznych.

O zwycięstwie szczecinian w głównej mierze zadecydowała konsekwentna, twarda gra całego zespołu w defensywie, w czym wyróżniał się Dąbrowski, co jednak okupił rozbitą głową. Po przerwie, a szczególnie w ostatnim kwadransie, portowcy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, wychodząc wysoko i nie dopuszczając zbyt często warszawian na swoją połowę. ©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

van halen
2021-11-01 21:10:13
Dlaczego Legia kiedys byla wielka?Odpowiedz jest jedna.Kiedys tacy chlopcy jak Kozlowski Smolinski i wielu innych dobrze zapowiadajacych sie pilkarzy z innych klubow dostaliby wlasnie wezwanie do odbycia zasadniczej sluzby wojskowej.Mlodzi pilkarze ktorzy byliby lepsi zostaliby w Legii a reszta trafilaby do WKS Slask.W tej chwili widac tego efekty na boisku.
Wyborca bez hejtu
2021-11-01 17:33:20
Brawo Pogoń, brawo cała drużyna i Trener. Zwycięstwo nad Legią jak zawsze bezcenne. Cieszę się, bo fajnie na boisku prezentuje się duet Zahović i Kowalczyk który wreszcie gra na swojej pozycji. Teraz na celowniku Raków i transmisja w TVP, a to dobrze, bo dwa mecze transmitowane ( z Jagiellonią i Legią ) i dwa zwycięstwa Pogoni. Może będzie do trzech razy sztuka ?
@Legia-najemnicy
2021-11-01 12:15:08
Matole skup się na aspekcie sportowym tego meczu i nie mieszaj do tego polityki.Brawo Pogon tak trzymać,fajny meczyk w waszym wykonaniu .Szkoda ze nie udalo sie strzelic na dobicie trzeciej bramki.Powodzenia w Częstochowie ,remis biorę w ciemno.
Legia-najemnicy...
2021-11-01 10:10:02
W druzynie Legii dwa nazwiska słowiańskie, reszta najemnicy z reszty świata. Taki to "wojskowy" klub... Efekty widać, jak w kaczej gospodarce!
Bielik
2021-11-01 09:15:11
Ogromna radosna niespodzianka. Wygrana z Legią w Warszawie to podwójny sukces. Już teraz dziennikarzyny telewizyjni nie będą nagłaśniać z niekrywaną ironią, że Pogoń wygrała ostatni raz z Legią 30 lat temu. Ostatnio Legia przegrywa mecze z Pogonią i to najbardziej cieszy. Tak się dzieje od kiedy kibice Legii zakończyli przyjaźń z kibicami Pogoni. Zakończenie przyjaźni nigdy nie powinno się ogłaszać publicznie, bo Bóg słucha.
dziwne
2021-10-31 23:00:35
że w tym meczu padły tylko dwa gole, wszyscy kopali przed bramką jak dzieciaki z podstawówki, mogło być przynajmniej 4:2 dla pogoniarzy.
Kto mistrzem ?
2021-10-31 22:14:31
Lech Poznań , Raków Częstochowa , Lechia Gdańsk , Śląsk Wrocław czy Pogoń Szczecin będzie mistrzem Polski w sezonie 2021/2022 ? Dzisiaj najlepiej wygląda Lech, ale Pogoń rośnie. Najwięcej szczęścia ma Lechia i to może być decydujące , z Wartą bramki zdobywali w 90 +2 min i 90 + 7 minucie.
Znowu na plusie.
2021-10-31 22:01:28
Wielkie brawa dla piłkarzy Pogoni za bardzo dobrą grę i odporność psychiczną. To drugi z rzędu udany mecz. Teraz czas na Raków. Zadziwia mnie Sebastian Kowalczyk, bo robi wielkie postępy. A już wydawało się , że to kolejny zmarnowany talent. Dzisiaj znakomita asysta. W ostatnim czasie piłkarze z akademii Pogoni strzelają gole i mają asysty. Nareszcie coś się ruszyło w dobrym kierunku. Dante Stipica znakomity na linii i fatalna gra nogami. "Wraca" Luka Zahovic.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA