Piątek, 27 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. W Lubinie powtórka sprzed roku

Data publikacji: 05 sierpnia 2017 r. 07:44
Ostatnia aktualizacja: 05 sierpnia 2017 r. 07:44
Piłka nożna. W Lubinie powtórka sprzed roku
 

Pogoń zagra w sobotę w Lubinie z miejscowym Zagłębiem, a okoliczności tego spotkania są bardzo podobne do tego rozegranego przed rokiem (początek meczu, g. 18). W poprzednim sezonie też Pogoń w czwartej serii spotkań podejmowana była przez Zagłębie.

Rywal, podobnie, jak w obecnym sezonie miał udany początek (9 punktów przed rokiem, 7 punktów obecnie), a Pogoń równie w kiepski sposób sezon rozpoczęła (przed rokiem jeden punkt, obecnie trzy). 12 miesięcy temu Zagłębie godziło jednak grę w rozgrywkach ligowych z kwalifikacjami do Ligi Europy, tym razem tak nie jest.

Pogoń przed rokiem rozegrała w Lubinie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz w sezonie. Co prawda tylko zremisowała 1:1, ale dominowała przez całe spotkanie, a gola straciła w końcówce po niefortunnej interwencji naszego bramkarza Dawida Kudły.

Załuska zamiast Kudły

Dziś Pogoń ma już lepszego bramkarza – Łukasza Załuskę, jednak porównując inne pozycje, to skład wydaje się gorszy. W meczu czwartej kolejki poprzedniego sezonu ówczesny trener Pogoni miał do dyspozycji takich piłkarzy, jak: Jakub Czerwiński, Mateusz Matras, czy Spas Delev. Dwóch pierwszych w klubie już nie ma, a trzeci jest kontuzjowany.

Rok temu w wyjściowym składzie zagrał 19-letni wówczas Seiya Kitano, który 12 miesięcy później został wypożyczony do I-ligowej Pogoni Siedlce. Przez okrągły rok Pogoń nie umiała wypromować choćby na skalę krajową żadnego piłkarza młodego pokolenia.

Wydawało się, że takim graczem jest Dawid Kort, że bliski tego jest Marcin Listkowski. Obaj jednak mecz z Zagłębiem mają rozpocząć na ławce rezerwowych. W meczu sprzed roku nie zagrał w wyjściowym składzie ani jeden wychowanek i wiele wskazuje na to, że również w najbliższą sobotę zabraknie takiego piłkarza w pierwszej jedenastce.

Wzmocnienia z rezerw

Trener Maciej Skorża ustawiał na treningach zespół bez Dawida Korta, Marcina Listkowskiego i Sebastiana Rudola w wyjściowym składzie. Próbował natomiast ustawienia z Lasżą Dwalim, Dariuszem Formellą i Tomaszem Hołotą – piłkarzami w obecnym sezonie nowymi, ale pozyskanymi z klubów, w których pełnili role drugoplanowe, albo całkowicie marginalne.

Trener Maciej Skorża szykuje na mecz z Zagłębiem skład, w którym miejsce mają najsłabsi piłkarze ostatniego spotkania z Jagiellonią: Jarosław Fojut i Adam Gyurcso. Ten drugi zanotował statystyki całkowicie odbiegające od jakichkolwiek norm. Nie wygrał ani jednego pojedynku, połowę podań miał niecelnych. Według wyliczeń platformy skautingowej InStat był w minioną niedzielę najsłabszym piłkarzem na boisku.

Wychowankowie dublerami

Mecz z Zagłębiem prawdopodobnie na ławce rezerwowych zaczną wyróżniający się piłkarze w ostatnim meczu: Dawid Kort i Sebastian Rudol. To byli też piłkarze, którzy asystą, lub golem zapewnili wygraną w Gliwicach. Do roli zmiennika szykowany jest też Marcin Listkowski, który w rundzie wiosennej był jednym z najlepszych piłkarzy w drużynie Pogoni.

Wejście w obecny sezon ma słabsze, natomiast rywalizację z Formellą przegrał praktycznie po kilku treningach. Trener Skorża ewidentnie ma lepszą opinię na temat nowego piłkarza Pogoni.

Poza leczącym się od dłuższego czasu Delevem, oraz Zwolińskim nikt nie narzeka na dolegliwości zdrowotne. ©℗ Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA