Pogoń zagra w sobotę w Zabrzu z Górnikiem, którego na jego terenie w swojej ponad 60 – letniej historii występów w ekstraklasie pokonała tylko raz. Było to w sezonie 2006/07 zakończonym degradacją. Obecnie sytuacja jest inna. Pogoń walczy o najwyższe cele, a Górnik znajduje się w dolnej części tabeli.
- Zarówno cały sztab trenerski, jak i piłkarze zdają sobie sprawę, że zdobyliśmy za mało punktów, jak na nasze oczekiwania – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Kosta Runjaic. - Pamiętamy o tym i będziemy starali się poprawić. Cały zespół musi się zaangażować na sto procent i to warunek zasadniczy, jeśli chce się osiągnąć sukces. W tym momencie sezonu będą decydować detale.
Do treningów z pierwszym zespołem powróciło dwóch z czterech poszkodowanych piłkarzy w wypadku samochodowym na początku stycznia: Marcel Wędrychowski i Maciej Żurawski. Pogoń jest obecnie klubem, który nie pokazuje w ekstraklasie młodych, utalentowanych graczy, dlatego bardzo liczymy na szybki powrót do zdrowia i formy wymienionych nastolatków.
- Z pewnością sześć tygodni przerwy młodych zawodników jest trudne i muszą trochę nadrobić, ale idzie im to dobrze – ocenia Kosta Runjaic. - Obserwujemy ich i jestem zadowolony z ich postępów i możliwe, że niedługo zobaczymy ich na boisku. Bardzo na nich liczymy, ale nie będziemy niczego przyspieszać na siłę.
Górnik jeszcze dwa sezony temu był rewelacją, awansował do europejskich pucharów, pokazywał mnóstwo młodych, utalentowanych graczy. To się jednak szybko zmieniło i z tamtego Górnika niewiele już zostało. To jest jednak wciąż groźny rywal szczególnie u siebie. W całym sezonie przegrał w Zabrzu tylko raz.
- Każdy mecz musimy traktować, jakby był finałowy – kontynuuje Kosta Runjaic. - Górnik niedawno miał trochę lepszą sytuację, niż obecnie. Wystarczy niewiele, by spaść w dół tabeli. Każdy mecz u siebie to zawsze korzystna sytuacja dla zespołu. Musimy wykorzystać szanse, które sobie stworzymy w meczu. Im więcej szczegółów zostanie dopracowanych, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy wygrywać.
Dziś Górnik jest zespołem, w którym najwięcej zależy od dyspozycji doświadczonych obcokrajowców. Klub z Zabrza w przeciwieństwie do Pogoni umiał pozyskać wartościowych Hiszpanów, choć przed transferem do Polski grali w niższych klasach rozgrywkowych, niż przykładowo Guarrotexena, z którym Pogoń już się pożegnała.
- W każdym zespole są wartościowi zawodnicy – ocenia szkoleniowiec Pogoni. - Górnik jest niebezpieczny w stałych fragmentach gry. Na pewno warto też wyróżnić takich graczy, jak Angulo czy Jimenez. Przed nami 14 meczów, każdy z nich jest bardzo ważny. Musimy do nich odpowiednio podejść, ale jestem dobrej myśli.
Szkoleniowiec uważa, że sytuacja kadrowa jest stabilna. Na pewno Pogoń pod tym względem nie ustępuje innym zespołom. Jego zdaniem z czasem powinno być coraz lepiej, bo do zdrowia i optymalnej formy powracają piłkarze, których w pierwszych tygodniach obecnego roku nie miał do dyspozycji.
- Mamy teraz dobrą sytuację kadrową i sporo opcji boiskowych - uważa niemiecki szkoleniowiec. - W przeciągu ostatnich tygodni ci zawodnicy, którzy nie mieli dużo okazji do grania, mieli czas, by odpowiednio się przygotować i dojść do dobrej formy fizycznej. Różne problemy kadrowe mają też inne zespoły. Najważniejszy jest dla nas najbliższy mecz i robimy wszystko, aby dobrze się do niego przygotować. Później będzie tak z kolejnym rywalem. Jestem optymistą. (par)
Fot. R. Pakieser