Po wymęczonym zwycięstwie 1:0 sprzed tygodnia ze Stalą Mielec na Twardowskiego - już bez trenera Jensa Gustafssona, którego nieoczekiwanie w czwartkowy poranek zastąpił asystent Robert Kolendowicz, a pomagać ma Paweł Ozga - piłkarze Pogoni Szczecin w PKO BP Ekstraklasie ponownie zagrają na swoim stadionie, podejmując w sobotę o godz. 20.15 łódzki Widzew, który w przeszłości był mistrzem Polski i grał w fazie grupowej elitarnej Ligi Mistrzów.
Jaki był powód odejścia szwedzkiego szkoleniowca, który kilkakrotnie deklarował, że nie chce być nawet selekcjonerem reprezentacji swojego kraju, bo w Pogoni czuje się jak w domu? Podobno otrzymał ofertę z Arabii Saudyjskiej, gdzie o wysoki wyczyn trudno, ale są ogromne pieniądze, dzięki którym szejkowie sprowadzili sporo gwiazd światowego formatu, choć najczęściej w podeszłym już wieku. Może być też drugi, bardziej realny powód rejterady z tonącego okrętu, bo Duma Pomorza sukcesywnie wyprzedaje podstawowych piłkarzy i zmusza szkoleniowca, by zastępował ich młodzieżą, która w poprzednim sezonie z trudem radziła sobie w III lidze i rozgrywkach juniorskich (zespoły Pogoń II i Pogoń CLJS zakończyły rozgrywki na identycznym, odległym 9. miejscu). Przypomnijmy, że z Twardowskiego w ostatnich kilkunastu miesiącach odeszło aż 17 zawodników: Kóstas Triantafyllópoulos, Kryspin Szcześniak, Jakub Bartkowski, Luís Mata, Bartłomiej Mruk, Damian Dąbrowski, Jean Carlos Silva, Kamil Drygas, Michał Kucharczyk, Pontus Almqvist, Sebastian Kowalczyk, Mateusz Łęgowski, Kacper Kostorz, Paweł Stolarski, Mariusz Fornalczyk i ostatnio Bartosz Klebaniuk oraz Luka Zahovič. Dodajmy, że nieco wcześniej Szczecin opuścili m.in.: Adam Buksa, Kamil Wojtkowski, Jakub Piotrowski, Sebastian Walukiewicz, Kacper Kozłowski, Adrian Benedyczak czy Marcin Listkowski... Teraz okienko transferowe trwać będzie jeszcze do 6 września i nie wiadomo, czy włodarze szczecińskiego klubu nie sprzedadzą Wahana Biczachczjana i Efthýmisa Kouloúrisa. Może dlatego Jens Gustafsson przestał się czuć w grodzie Gryfa jak w domu?
Odejście szwedzkiego trenera odciąży klubowy budżet, który i tak jest systematycznie odciążany odejściem wspomnianych wyżej piłkarzy, a oszczędnościowy reżim cieszy zapewne prezesa Jarosława Mroczka, bo klub jest zadłużony, a w poprzednim roku obrachunkowym przyniósł 30 mln zł straty i to mimo tego, że przychody były naprawdę duże i wyższe niż wcześniej, bo rzędu 60 mln zł. Klub poinformował, że lista płac to ponad połowa budżetu, a po wspomnianych masowych odejściach piłkarzy, kwota na comiesięczne wypłaty musiała się znacznie zmniejszyć. W poprzednich latach klub przynosił straty ale rzędu 1-2 mln zł, ale zdarzały się też sezony z zyskiem. Skąd więc teraz ta strata - i to tak ogromna! - gdy przychody wzrosły, a wydatki na pensje zawodników zmalały? Być może sytuacja w klubie to kolejna sprawa, która przestała się podobać Szwedowi...
W 69. Plebiscycie Sportowym „Kuriera Szczecińskiego" na najlepszego trenera województwa zwyciężył Jens Gustafsson i korzystając z okazji, że na wakacje do Szczecina przybył były prezes i piłkarz Pogoni Waldemar Folbrycht, od 40 lat mieszkający w Szwecji i biegle mówiący w języku byłego już trenera portowców, chcieliśmy niedawno umówić się na wywiad, ale szkoleniowiec nie miał na to ochoty. Teraz rozumiemy dlaczego...
Wróćmy jednak do nadchodzącego sobotniego meczu i przypomnijmy, że w lidze Pogoń grała z Widzewem 56 razy, 18 meczów wygrywając, 13 remisując i 25 przegrywając (bramki: 62-75). W Pucharze Polski kuby zmierzyły się raz i szczecinianie wygrali 3:2. W zespole Roberta Kolendowicza na problemy zdrowotne narzekają: Kamil Grosicki, Mariusz Malec, Danijel Lončar i Marcel Wędrychowski, a nie całkiem pewny jest stan Efthýmisa Kouloúrisa i Linusa Wahlqvista. Na szczęście nikt z podopiecznych trenera Jensa Gustafssona nie musi pauzować za kartki. Widzew zagra zaś bez Samuela Kozlovskýego, któremu przed tygodniem w bezbramkowym meczu ze Śląskiem Wrocław czerwoną kartkę pokazał szczeciński sędzia Karol Arys, a zabraknie też w składzie łodzian kontuzjowanego od dłuższego czasu Bartłomieja Pawłowskiego. (mij)
5. kolejka
PIĄTEK
Puszcza - Lechia 4:1
GKS Katowice - Motor 0:0
SOBOTA
Jagiellonia - Cracovia 14.45
Zagłębie - Lech 17.30
POGOŃ - Widzew 20.15
NIEDZIELA
Śląsk - Korona 14.45
Legia - Radomiak 17.30
Górnik - Raków 20.15
PONIEDZIAŁEK
Stal - Piast 19.00
Tabela po 4 seriach
1. Jagiellonia Białystok 9 7-2 3 0 0
———
2. Piast Gliwice 8 7-4 2 2 0
3. Widzew Łódź 8 6-3 2 2 0
———
4. Lech Poznań 7 6-3 2 1 1
5. POGOŃ Szczecin 7 6-3 2 1 1
6. Legia Warszawa 7 6-4 2 1 1
7. Raków Częstochowa 7 3-1 2 1 1
8. Cracovia Kraków 7 5-4 2 1 1
9. Górnik Zabrze 7 5-5 2 1 1
10. Zagłębie Lubin 5 4-5 1 2 1
11. Motor Lublin 4 3-3 1 1 1
12. GKS Katowice 4 4-5 1 1 2
13. Radomiak Radom 3 5-6 1 0 2
14. Śląsk Wrocław 2 1-3 0 2 1
15. Puszcza Niepołomice 2 4-7 0 2 2
————
16. Lechia Gdańsk 2 3-7 0 2 2
17. Stal Mielec 1 1-5 0 1 318. Korona Kielce 1 1-7 0 1 3