W czwartek o godz. 18 w Chojnicach odbędzie się piłkarski półfinałowy mecz barażowy o awans do I ligi, w którym miejscowa Chojniczanka podejmie szczeciński Świt, który jest II-ligowym beniaminkiem i już sama walka drużyny trenera Tomasza Kafarskiego o dostanie się na zaplecze ekstraklasy jest sporym osiągnięciem.
Sezon zasadniczy Świt zakończył na 5. miejscu z dorobkiem 52 punktów (14 zwycięstw, 10 remisów i 10 porażek), a gospodarze czwartkowego pojedynku uplasowali się na 4. pozycji z 63 punktami (18 wygranych, 9 remisów i 7 przegranych). W bezpośrednich meczach pomiędzy tymi zespołami dwukrotnie padł remis 1:1, a Chojniczanka oba gole zdobyła z jedenastek. We wrześniu w Chojnicach miejscowi objęli prowadzenie w 69. minucie po strzale z rzutu karnego Valērijsa Šabali, a jedenaście minut później wyrównał Szymon Kapelusz. Pod koniec kwietnia na Skolwinie szczecinianie objęli prowadzenie w 58. minucie po uderzeniu Grzegorza Aftyki, a po czterech minutach z karnego wyrównał Dariusz Kamiński. Świt miał szansę na zwycięstwo, ale w 78. minucie Maciej Koziara nie wykorzystał jedenastki.
Szczecinianie wyjadą na mecz już w środę i noc spędzą przed Chojnicami. W naszej drużynie wszyscy piłkarze pauzujący za kartki odpokutowali już kary w ostatnim meczu z rezerwami I-ligowego ŁKS-u Łódź, więc cała kadra będzie do dyspozycji szkoleniowca. Drużynę ze Skolwina w Chojnicach wspierać będą jej kibice, dla których klub organizuje wyjazd autokarowy. Zapisywać można się do środy do godz. 12 (tel. 606-159-233).
W drugim półfinale w czwartek o godz. 15 Wieczysta w Krakowie podejmie KKS 1925 Kalisz, a finał baraży rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 15. Jeśli Świt awansuje, to przy wygranej krakowian finał będzie pod Wawelem, a w przypadku zwycięstwa kaliszan, decydujący pojedynek rozegrany zostanie w grodzie Gryfa. ©℗ (mij)