Rozmowa z Piotem Klepczarkiem, trenerem III-ligowego lidera ze Skolwina
Świt Skolwin od kilku sezonów należy do zespołów ze ścisłej czołówki piłkarskiej III ligi, ale miniona jesień była wyjątkowo udana dla klubu z Północy Szczecina, który pierwszy raz od wielu lat spędzi zimową przerwę w fotelu lidera rozgrywek. Nad drugą w tabeli Elaną Toruń podopieczni trenera Piotra Klepczarka mają 5 punktów przewagi, a co najważniejsze, szczecinianie grają ciekawą i widowiskową piłkę, za którą są chwaleni przez widzów oglądających spotkania z udziałem Dumy Północy. Oczywiście największe marzenia na Skolwinie to upragniony od kilku lat awans do II ligi oraz nowy stadion, czego z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia wszystkim w klubie i jego kibicom życzymy! W zimowej przerwie między rozgrywkami postanowiliśmy porozmawiać z 39-letnim Piotrem Klepczarkiem, trenerem drużyny ze Skolwina, który w przeszłości prowadził m.in. I-ligowy Stomil Olsztyn.
– Panie trenerze po 18 kolejkach, Świt jest liderem z 43 punktami na koncie. Czy jest pan zadowolony z osiągniętego jesienią wyniku?
– Tak, uważam, że jest to dobry wynik, ale jestem zdania, że mamy potencjał na dalszy rozwój indywidualny oraz drużynowy.
– W którym z dotychczas rozegranych spotkań gra Świtu była najbliższa tego, czego oczekuje od zespołu trener Klepczarek, a który z meczów oceni trener jako najsłabszy minionej jesieni?
– Ciężko wyróżnić konkretne spotkania. Dla nas ważne jest, aby być regularnym i zdobywać punkty przez całą rundę niezależnie od przeciwnika.
– Ciężar zdobywania bramek rozkłada się w Świcie na kilku zawodników. Czy uważa to trener za zaletę czy może wolałby mieć trener w zespole gracza, który trafiałby seryjnie jak na przykład Wiktor Kasprzak w Noteci Czarnków?
– Jak już wcześniej wspomniałem regularność jest najważniejsza. Nie mamy jednego lidera, jeżeli chodzi o strzelanie bramek. Odpowiedzialność spoczywa na wszystkich zawodnikach będących w zespole.
– Jak wyglądają plany drużyny Świtu na najbliższe tygodnie?
– Zawodnicy obecnie przebywają na urlopach. Niebawem rozpoczną realizację indywidualnych planów treningowych. Dziewiątego stycznia rozpoczynamy natomiast treningi na szczecińskich obiektach, gdzie przewidziane są mecze kontrolne, także z drużynami zza zachodniej granicy. W drugiej połowie lutego mamy zaplanowany obóz treningowy, na którym będziemy mogli dopracować szczegóły na dobrze przygotowanych boiskach.
– Gdzie będzie pan spędzał Święta i który ze świątecznych akcentów lubi trener najbardziej?
– Święta spędzimy jak co roku w rodzinnym gronie. Jeżeli chodzi o to, co dla mnie najważniejsze w tym okresie, to jest to spędzenie czasu z najbliższymi.
– Jesienią skuteczna i widowiskowa gra powodowała że na trybunach przy Stołczyńskiej pojawiała się spora grupa kibiców. Czy liczycie jako drużyna na ich wsparcie wiosną?
– Bardzo się z tego powodu cieszymy i bardzo liczymy na dalsze wsparcie naszych fanów. Zrobimy wszystko, aby ich nie zawieść w dalszej części sezonu.
– Działacze Świtu walczą o poprawę infrastruktury na Skolwinie, ale największy argument ku temu możecie dać wy, jako drużyna dobrymi wynikami. Czy możemy liczyć, że wiosną Świt sprawi nam wszystkim równie wiele radości co jesienią?
– Mogę zagwarantować, że razem z całym sztabem i zawodnikami zrobimy wszystko, aby wiosna była równie dobra jak zakończona runda. Mamy na to wpływ i na tym się skupimy.
– I na koniec, czy chciałby trener przekazać coś naszym Czytelnikom i Kibicom Świtu przed zbliżającymi się Świętami i Nowym Rokiem?
– Chciałabym życzyć wszystkim osobom związanym z klubem jak i mieszkańcom Szczecina oraz regionu zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku! Postarajmy się, aby był on udany dla Dumy Północy.
– Dziękujemy za rozmowę. ©℗
(mij)